Gadżet Amazona zadzwoni na policję. Nawet jeśli właściciel tego nie chce

Systemy Amazon Ring są niesamowicie użyteczne w monitorowaniu domów. Odstraszają złodziei, nagrywają próby włamania, ale potrafią być czasami zbyt samodzielne. Nawet wbrew woli właścicieli.

Publikacja: 19.07.2022 13:50

Radiowóz policji z Los Angeles

Radiowóz policji z Los Angeles

Foto: Adobe Stock

Według oficjalnych danych Amazon Ring w zeszłym roku 11 razy sam zadzwonił na policję i wysłał film z kamery monitoringu, bez powiadamiania użytkownika, który go zainstalował a także bez ważnego nakazu. Tak wynika z raportu jaki Amazon wysłała w tym miesiącu do amerykańskiego Kongresu – informuje CNN.

Raport opisuje system nadzoru i kontroli nad danymi w systemie Ring oraz współpracy Amazona z jednostkami policji w całym kraju oraz opisuje jakie materiały funkcjonariusze otrzymują i w jakim trybie. Okazuje się, że system Amazona nie do końca działa, jak powinien.

Raport został przygotowany dla senatora Eda Markeya i upubliczniony przez jego biuro pokazuje, że Ring często podejmuje samodzielnie „działania w dobrej wierze”, a także dostarcza dane z nadzoru organom ścigania bez nakazu lub nawet zgody właściciel dzwonka.

Zgodnie z własną, wewnętrzną polityką, Ring „zastrzega sobie prawo do natychmiastowej odpowiedzi na pilne prośby organów ścigania o udzielenie informacji w przypadkach wiążących się z bezpośrednim niebezpieczeństwem, zagrożeniem śmiercią lub poważnych obrażeń fizycznych jakiejkolwiek osoby” – napisano w raporcie. Zgodnie z nim, firma wymaga również od policji wypełnienia specjalnego „formularza żądania pomocy w nagłych wypadkach”, jeśli istnieje pilna potrzeba ominięcia normalnego procesu egzekwowania prawa.

Czytaj więcej

Masowe „dyscyplinarki" w Amazonie. Bo przekroczył czas przerwy o 4 minuty

Z pisma wynika, że we wszystkich 11 przypadkach Ring zadział na żądanie policji, uznając, że sytuacja jest wyjątkowa i groźna i dostarczył informacje „bezzwłocznie” – informuje CNN.

Ring obecnie współpracuje z 2161 jednostkami organów ścigania i 455 strażami pożarnymi, które mogą zażądać danych z nadzoru z dzwonków Ring. To pięciokrotnie więcej niż jeszcze w listopadzie 2019 r.

W raporcie przedstawiciele Amazona napisali, że nie mogą się zobowiązać, iż system Ring nigdy nie będzie używał technologii rozpoznawania głosu w swoich dzwonkach do drzwi, i odrzucił prośbę senatora Markeya, aby kamery Ring domyślnie przestawały automatycznie nagrywać dźwięk podczas nagrywania materiału wideo.

„Jak pokazuje moje śledztwo w sprawie Amazona, coraz trudniej jest społeczeństwu poruszać się, gromadzić i rozmawiać w przestrzeni publicznej bez bycia śledzonym i nagrywanym” – napisał Markey w oświadczeniu. „Nie możemy zaakceptować tego jako nieuniknionego w naszym kraju. Rosnące uzależnienie organów ścigania od prywatnego nadzoru powoduje kryzys odpowiedzialności i jestem szczególnie zaniepokojony tym, że nadzór biometryczny może stać się centralnym elementem rosnącej sieci systemów nadzoru, jakim dysponują Amazon i inne potężne firmy technologiczne" – napisał demokratyczny senator z Massachusetts.

Według oficjalnych danych Amazon Ring w zeszłym roku 11 razy sam zadzwonił na policję i wysłał film z kamery monitoringu, bez powiadamiania użytkownika, który go zainstalował a także bez ważnego nakazu. Tak wynika z raportu jaki Amazon wysłała w tym miesiącu do amerykańskiego Kongresu – informuje CNN.

Raport opisuje system nadzoru i kontroli nad danymi w systemie Ring oraz współpracy Amazona z jednostkami policji w całym kraju oraz opisuje jakie materiały funkcjonariusze otrzymują i w jakim trybie. Okazuje się, że system Amazona nie do końca działa, jak powinien.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Technologie
Legenda muzyki została pierwszym pasażerem latającego samochodu
Technologie
Naukowcy odkryli, gdzie pochowano Platona. Pomogło „bioniczne oko”
Technologie
Ozempic to również lek na niepłodność? Zaskakujące doniesienia o ciążach
Technologie
Wystarczy zdjęcie twarzy. Sztuczna inteligencja posiadła groźną umiejętność
Technologie
Pierwsze zestrzelenie rakiety w kosmosie. Świat szykuje się na „gwiezdne wojny”