Projekt „Salt” to pomysł Fabiana Stelzera, którynie jest filmowcem, ale od kilku miesięcy za pomocą sztucznej inteligencji tworzy serię krótkich filmów. Cokilka tygodni publikuje je na Twitterze – informuje CNN.
Stelzer tworzy filmy za pomocą narzędzi do generowania obrazu, takich jak Stable Diffusion, Midjourney i DALL-E 2, czy głosu AI – jak Synthesia lub Murf. Używa też GPT-3, generatora tekstu do pisania skryptów.
Jednak nie robi tego sam. Do udziału w tworzeniu kolejnych filmów zaprasza widzów, którzy na Twitterze mogą głosować, co się w wydarzy w kolejnej historii. Może pracować szybciej niż jakikolwiek inny filmowiec, bo dzięki AI nie potrzebuje aktorów, planów zdjęciowych, a nawet scenarzystów.
Czytaj więcej
Zaawansowane algorytmy rujnują nasze dotychczasowe wyobrażenie o sztuce czy sporcie. A to ledwie początek. Wkrótce mogą przejąć władzę w państwach.
Stelzer jest w stanie w niewielkim studio w Berlinie stworzyć każdy możliwy film, właśnie dzięki technologii AI. Na razie rozwija projekt „Salt”, czyli serial fantastyczny, którego fabuła jest, przynajmniej na razie, wciąż niejasna. Jak pokazuje zwiastun, koncentruje się na odległej planecie Kaplan 3, gdzie nadmiar tego, co początkowo wydaje się być solą mineralną, prowadzi do niebezpiecznych sytuacji, takich jak zagrożenie dla zbliżającego się statku kosmicznego. Aby historia była bardziej zagmatwana (i intrygująca), wprowadzono różne wątki narracyjne i anomalie czasowe. Jak dotąd każdy film trwa krócej niż dwie minuty, zgodnie z maksymalną długością wideo na Twitterze wynoszącą dwie minuty i 20 sekund.