Sprzęt ma odmienić dotychczasową, męczącą i obciążającą, samokontrolę poziomu glukozy (ta jest problematyczna ze względu na ból związany z koniecznością nakłuwania palca, ale też fakt, że wymaga specjalnych warunków higienicznych, a często dyskrecji). Bezinwazyjny pomiar cukru odbywa się poprzez analizę wydychanego powietrza.
Jak tłumaczy Grzegorz Putynkowski, prezes CBRTP, prosty w obsłudze przenośny analizator oddechu zbada w nim ilości biomarkerów: acetonu, etylenu, metanolu, etylobenzenu i izoprenu. Zarówno budowa, jak i sposób działania tego urządzenia mają ułatwić obsługę przez osoby z niepełnosprawnościami ruchowymi i wzrokowymi, jakie bywają częstymi powikłaniami długotrwałej cukrzycy. – Planowane jest ponadto rozszerzenie funkcjonalności urządzenia o specjalny moduł telemedyczny, który w aplikacji będzie zbierał poszczególne pomiary, przypominał o konieczności dokonania badania oraz zasygnalizuje zbyt niski lub zbyt wysoki poziom cukru – podkreśla Putynkowski.