Firma planuje wydobycie minerałów z asteroid. „Kosmiczni górnicy” na początek szykują tzw. misję demonstracyjną z wykorzystaniem rakiety Elona Muska. Miałoby dojść do niej w kwietniu. Rakieta będzie załadowana "materiałem podobnym do asteroidy", aby zademonstrować możliwości rafinacji i ekstrakcji w środowisku o zerowej grawitacji. Pod koniec roku ma mieć miejsce kolejny start, w ramach którego miałoby nastąpić już rozpoznanie wybranej asteroidy za pomocą zdjęć o wysokiej rozdzielczości. Lot na asteroidę trwałby 11 miesięcy – podaje serwis Techcrunch.
Czytaj więcej
Indie, Rosja i Europejska Agencja Kosmiczna dołączą do kolejnego księżycowego wyścigu, w którym przodują obecnie Amerykanie. Ale najbardziej Waszyngton boi się "chińskiego przyczółka".
W AstroForge wskazują, że na tego typu obiektach w kosmosie mogą znajdować się cenne metale: żelazo, nikiel, kobalt, a także rzadsze pierwiastki, jak platyna i złoto. Badacze chcą sprawdzić także, czy asteroidy zawierają wodę i inne substancje, które mogą być przydatne w przyszłej eksploracji Kosmosu. Więcej szczegółów na razie nie ujawniono. Wiadomo, że przy tym projekcie start-up współpracuje m.in. z NASA, organizacją non profit Planetary Science Institute oraz naukowcami z Colorado School of Mines.
Asteroidy to ogromne głazy, które krążą
wokół Słońca, głównie w pasie asteroid pomiędzy Marsem i Jowiszem. Są pełne bogactw, np. 16
Psyche to w praktyce 210-kilometrowa bryła złota, żelaza i niklu. Szacuje się, że potencjalnym źródłem cennych minerałów może być 1500 asteroid.