Testy tego typu rozwiązań prowadzone są już w wielu krajach, w tym również w Polsce. Najbardziej zaawansowane pilotaże prowadzone są jednak w USA. I to właśnie tam firmy pracujące nad takimi technologiami niespodziewanie napotkały poważną barierę dla rozwoju takich systemów. Okazał się nią człowiek.
Jak donosi serwis Interesting Engineering rozprzestrzenia się tam istna plaga napadów na roboty dostarczające zakupy. W sieci pojawiły się już filmy wandali kopiących i wywracających maszyny, siłą otwierających luk bagażowy. W ten sposób giną np. posiłki dostarczane dostarczane z restauracji. Problem jest na tyle poważny, że konieczność realizacji ponownych zamówień przez operatorów urządzeń stał się już dla nich uciążliwy finansowo.
Czytaj więcej
Amerykański gigant e-commerce rezygnuje z testów autonomicznych pojazdów Scout, które dostarczały produkty do domów. Ma to związek ze spowolnieniem wzrostu sprzedaży firmy.
Firmy, które rozwijają tą jeszcze raczkującą technologię, oficjalnie starają się bagatelizować sprawę. Start-up Serve Robots, który dostarcza autonomiczne pojazdy dostawcze w regionie West Hollywood w Kalifornii, na łamach serwisu KTLA5 przekonuje, iż mimo uciążliwych aktów wandalizmu nadal ma 99 proc. udanych dostaw. Jednak Steve Avila, dyrektor generalny Blu Jam Café w Hollywood, który dostarcza jedzenie do klientów właśnie za pośrednictwem takich maszyn, sądzi, że problem napadów jest jednak uciążliwy. – My dostajemy co prawda zwrot pieniędzy za skradzione posiłki, ale widać, że dla firm dostawczych to kłopot, zwłaszcza, że roboty dostawcze wydają się być wciąż dość drogą technologią – zauważa.
Czytaj więcej
Trwają zaawansowane testy usług powietrznych dostaw bezzałogowcami. Za takim projektem stoi Google, ale i inne firmy mają duże ambicje na tym rynku.