Jakim pojazdem pojadą po Księżycu astronauci? Pierwszy taki łazik skonstruował Polak

NASA wybrała trzy firmy, które w ciągu roku mają opracować projekt terenowego łazika. W przyszłości mieliby jeździć nim astronauci. Księżycowe auto (LTV) ma się stać jednym z ładunków misji załogowej Artemis V.

Publikacja: 14.04.2024 11:33

Astronauta Eugene A. Cernan przy łaziku LRV podczas misji Apollo 17

Astronauta Eugene A. Cernan przy łaziku LRV podczas misji Apollo 17

Foto: NASA, Public domain, via Wikimedia Commons

W elitarnym gronie potencjalnych twórców pojazdu znalazły się start-upy Intuitive Machines, Lunar Outpost oraz Venturi Astrolab. Tylko jeden zostanie wybrany do misji demonstracyjnej i wysłany na Księżyc. To na naturalnym satelicie Ziemi LTV ma przejść testy sprawnościowe, wydajnościowe i bezpieczeństwa. Plan jest taki, by pojazdu używać na południowym biegunie Księżyca. Ma on zarówno pełnić rolę środka transportu dla załogi, ale również tzw. bezzałogowca – zdalnie sterowanego robota służącego eksploracji otoczenia. Zwycięska firma zdobędzie od NASA kontrakt na LTV wart 4,6 mld dol. Ma on obowiązywać do 2039 r.

Jakie pojazdy będą jeździć po Księżycu w trakcie Artemis V

– Będziemy korzystać z LTV, aby podróżować do miejsc, do których w innym przypadku nie moglibyśmy dotrzeć pieszo, zwiększając nasze możliwości eksploracji i dokonywania nowych odkryć naukowych – komentuje Jacob Bleacher, główny naukowiec ds. eksploracji w NASA.

Wstępnie znane są już projekty aut, które będą rywalizować o lot na Księżyc w ramach Artemis V pod koniec dekady (pierwszy lat załogowy spodziewany jest po opóźnieniach w 2026 roku). Firma Intuitive Machines z Houston w Teksasie pracuje nad urządzeniem o nazwie Moon Racer (wcześniej podpisała już wiele kontraktów z NASA w ramach programu Commercial Lunar Payload Services, a w lutym wystrzeliła swój pierwszy lądownik, Odyseusz, na Księżyc). To doświadczony gracz w branży, a przy tworzeniu pojazdu współpracować będzie z takimi firmami, jak AVL, Boeing, Michelin i Northrop Grumman. Moon Racer ma być wyposażony w zaawansowany system zarządzania energią, technologię autonomicznej jazdy i nawigację.

Czytaj więcej

Koniec z łazikami w kosmosie. Rewolucyjne polskie urządzenie będzie... skakać

Venturi Astrolab z kolei tworzy pojazd o nazwie Flex. Spółka z siedzibą w Monaco specjalizuje się w samochodach elektrycznych, a projekt będzie realizować z zespołami Axiom Space i Odyssey Space Research. Start-up podał, że jego LTV ma przewozić dwóch astronautów w kombinezonach, pomieści też ramię robota w celu wspierania badań naukowych, jak również przestrzeń ładunkową. Flex będzie w stanie przetrwać ekstremalne temperatury na biegunie południowym Księżyca (opracowane mają być specjalne baterie zasilające silnik, a także opony). Pojazd będzie sterowany przez kierowcę lub obsługiwany zdalnie z Ziemi. Astrolab spodziewa się, że ich auto będzie największym łazikiem, jaki kiedykolwiek udał się na Księżyc.

Czytaj więcej

Amerykanie mają problemy z Księżycem. Misja załogowa łapie poślizg

Ciekawą propozycję ma również Lunar Outpost. Jej pojazd Lunar Dawn powstanie w kooperacji z koncernami Lockheed Martin, General Motors oraz Goodyear, a także kanadyjską firmą MDA Space, która specjalizuje się w kosmicznej robotyce.

Polski twórca łazika Mieczysław Bekker

Poprzednikiem księżycowego pojazdu był Lunar Roving Vehicle (LRV), który opracował Polak Mieczysław Bekker, przed wojną konstruktor pojazdów wojskowych. Księżycowy samochód powstał w 1969 roku przy współpracy GM oraz Boeinga. Rozwiązał przy tym wiele problemów technicznych, np. do stworzenia lekkich kół pojazdu radzących sobie z piachem na powierzchni Księżyca inspiracją były kuchenne sitka. LRV znalazł się na Księżycu już w 1971 roku podczas misji Apollo 15. Ważył on około 200 kg oraz miał 3.25 metrów długości i 1.8 metra szerokości. Mógł zabrać 500 kg ładunku i pokonać dystans 100 km. Na potrzeby kolejnych misji Polak skonstruował jeszcze dwa pojazdy.

W elitarnym gronie potencjalnych twórców pojazdu znalazły się start-upy Intuitive Machines, Lunar Outpost oraz Venturi Astrolab. Tylko jeden zostanie wybrany do misji demonstracyjnej i wysłany na Księżyc. To na naturalnym satelicie Ziemi LTV ma przejść testy sprawnościowe, wydajnościowe i bezpieczeństwa. Plan jest taki, by pojazdu używać na południowym biegunie Księżyca. Ma on zarówno pełnić rolę środka transportu dla załogi, ale również tzw. bezzałogowca – zdalnie sterowanego robota służącego eksploracji otoczenia. Zwycięska firma zdobędzie od NASA kontrakt na LTV wart 4,6 mld dol. Ma on obowiązywać do 2039 r.

Pozostało 84% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Technologie
Plastry, które można ładować jak baterie. Rewolucja w medycynie i elektronice
Technologie
X – to ma być samolot przyszłości. Nie potrzebuje pasa startowego
Technologie
Polacy ratują Ziemię. Kluczowa misja kosmiczna z urządzeniem z Warszawy
Technologie
Rewolucyjny test wykryje zagrożenie zawałem serca. Jest tani i szybki
Materiał Partnera
Design thinking usprawnia wdrożenie sztucznej inteligencji