O nowym odrzutowcu dla Sił Powietrznych Armii Ludowo-Wyzwoleńczej zrobiło się głośno na świecie podczas 15. Chińskiej Międzynarodowej Wystawy Lotnictwa i Kosmonautyki w Zhuhai w prowincji Guangdong, gdzie został zaprezentowany przez państwowe przedsiębiorstwo zbrojeniowe AVIC. Szczegóły jego możliwości i stan zaawansowania prac są jednak tajemnicą.
Co będzie potrafił chiński myśliwiec szóstej generacji
Jak donosi Voice of China, oddział państwowego nadawcy CCTV, myśliwiec, nazywany Baidi lub White Emperor, to „zintegrowany myśliwiec kosmiczno-powietrzny”. Chiny opracowują go w ramach technologicznego projektu Nantianmen.
„Myśliwiec Baidi Type B przeszedł gruntowną modernizację awioniki, poprawiając konstrukcję kokpitu i usprawniając procesy konserwacji, co znacząco zwiększa jego gotowość do rozmieszczenia i efektywność operacyjną” – można przeczytać na tabliczce informacyjnej umieszczonej na wystawie obok modelu samolotu. Jak napisano, w maszynie zwiększony jest rozmiar wewnętrznej komory uzbrojenia, aby pomieścić cięższe bomby i rakiety powietrze-ziemia”. Maszyna posiada utrudniającą wykrycie technologię stealth i sztuczną inteligencję wspierającą działania pilota.
Przedstawiciele władz wskazują, że to myśliwiec szóstej generacji, który jest obecnie w fazie rozwoju i podkreślają „szybki postęp i ambicje Chin w zakresie wyznaczania przyszłych standardów lotniczych”. Nie jest jednak jasne, jak zaawansowany jest ten projekt i czy maszyna była już testowana w powietrzu. Najpewniej nie. Demonstrowany na wystawie samolot, jak ocenia wielu ekspertów, to jedynie makieta, a zważywszy na problemy z opracowaniem silników do swoich nowych myśliwców, przed Chinami jeszcze długa droga, by „Biały Cesarz” wzbił się w powietrze i osiągnął zakładane możliwości.