Rynek robotów humanoidalnych to arena zaciętej rywalizacji gigantów – królują firmy z Chin, USA, ale też Japonii. W tym gronie o miejsce bije się Neura Robotics. Ten założony sześć lat temu w Monachium start-up przebojem wdarł się do grona wiodących graczy w branży. Nie bez kozery prezesa Neury Davida Regera zaczęto określać mianem „Młodego Elona”, nawiązując do technologicznego guru, którym jest Elon Musk. Zresztą sam Reger nie ukrywa, że podziwia Muska za to „jak buduje firmy, jak odnosi sukcesy”. Szef Neura Robotics, w rozmowie z serwisem The Next Web (TNW), wyraźnie jednak zaznacza, że owa admiracja koncentruje się na technologiach, a nie działaniach politycznych kontrowersyjnego miliardera.
Co potrafi niemiecki robot?
Neura Robotics szybko urosła do jednego z najhojniej finansowanych europejskich start-upów w dziedzinie robotyki. Firma, zatrudniając ponad 600 pracowników, już przeszła do fazy komercjalizacji. Na razie chodzi o ramiona robotyczne oraz maszyny do przenoszenia ładunków, ale wkrótce zaprezentuje trzecią generację swojego bota 4NE-1. Już teraz o tym urządzeniu mówi się jako o najbardziej zaawansowanym humanoidzie – ma być wszechstronny, sprawdzi się zarówno w zakładzie przemysłowym, jak i w domu, czy biurze. Eksperci przekonują, że poradzi sobie z noszeniem paczek w magazynie, ale i składaniem upranych ubrań. Mierzący 180 cm wzrostu i ważący około 80 kg robot ma być wyjątkowo wydajny i sprawny. Jak bardzo? Tego Neura nie zdradza, ale na razie osiągi maszyny wielkiego wrażenia nie robią. Robot bowiem dźwiga ładunki o wadze do jedynie 15 kg i porusza się z prędkością maksymalną 3 km/h. Jednak przewagą 4NE-1 są nie umiejętności ruchowe, lecz zdolności kognitywne.
Czytaj więcej
Rozwój sztucznej inteligencji sprawił, że humanoidy zyskały „mózgi”, które pozwalają im zdobywać...
David Reger w rozmowie z TNW przekonywał, że humanoid może dotykać, myśleć i reagować w bardzo podobny sposób do ludzi, a jest to możliwe dzięki sieci czujników i kamer, które zasilają system AI interpretujący otoczenie i podejmujący błyskawiczne decyzje. Trzecia generacja ma mieć jeszcze więcej czujników, co – wedle „Młodego Elona” – poprawi zbieranie danych i „połączy świat wirtualny z fizycznym”. Ale kluczem jest Neuraverse, cyfrowa platforma dla aplikacji robotycznych oraz innowacyjny system operacyjny, dzięki któremu roboty mogą ze sobą współpracować, a nawet wzajemnie się od siebie uczyć, wymieniając się wiedzą i zdobytymi doświadczeniami. Taki „mózg” 4NE-1 sprawi, że roboty będą szybko rozwijać nowe umiejętności i adaptować się do zmiennych warunków pracy.
W niemieckim start-upie informują, że premiera nowego 4NE-1 nastąpi w czerwcu.