Telekomy podnoszą ceny. Usługi komórkowe już nie będą tanie

Nowy plan mobilny z usługami bez limitu od Orange jest o kilka złotych droższy niż poprzedni. Niewiele? Ale to może być dopiero początek podwyżek. Telekomy próbują się wyrwać z zaklętego kręgu cen, które są jednymi z niższych w Europie.

Publikacja: 13.05.2019 21:22

Telekomy podnoszą ceny. Usługi komórkowe już nie będą tanie

Foto: Drew Angerer/Getty Images/AFP

„Polski rynek telekomunikacyjny jest bardzo konkurencyjny. Czasem kawa na mieście kosztuje tyle co miesięczny abonament z usługami bez limitu do smartfona. Nie ma na nim miejsca na dalsze obniżki” – powtarzają jak mantrę szefowie krajowych operatorów telekomunikacyjnych i marzą, aby konsumenci to zrozumieli albo chociaż chętniej wybierali pakiety usług, wzbogacone o serwisy muzyczne, internetową telewizję czy dodatkowy pakiet transmisji danych.

CZYTAJ TAKŻE: Operatorzy telekomunikacyjni – od kogo i do kogo uciekają klienci?

Ponieważ zyski telekomów w perspektywie kilku lat mocno stopniały, a przed nimi budowa sieci nowej generacji – 5G i światłowodów – pytanie, które coraz częściej słychać, brzmi: czy abonenci są gotowi zaakceptować podwyżki.

Więcej za więcej

Testuje to właśnie Orange Polska. Operator kierowany przez Jeana-Francois Fallachera zaryzykował i we wprowadzonych w poniedziałek nowych planach dla telefonii mobilnej podniósł o 5 zł miesięczny abonament za najtańszy zestaw podstawowych usług bez limitu i pakiet transmisji danych. Wcześniej za taką konstrukcję usług telekom życzył sobie minimum 39,99 zł (uwzględniając rabat za zgodę na przesyłanie rachunku drogą elektroniczną – tzw. e-fakturę – oraz rabat za zgody marketingowe). Obecnie taki najtańszy abonament to koszt 45 zł. Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange, nie przeczy, że tak właśnie jest. Decyzję o podwyżce komentuje, przekuwając ją w dbałość o interes użytkowników i podkreślając, że abonament jest bogatszy (co nie ma tak dużego znaczenia dla przeciętnego użytkownika).

""

cyfrowa.rp.pl

– Tworząc nowe plany, wzięliśmy pod uwagę zmieniające się potrzeby naszych klientów i zaoferowaliśmy rozwiązanie „więcej za więcej”. Dlatego zdecydowaliśmy się w nich zwiększyć o 50 proc. pakiety danych, dodać usługę Music Pass, a także pakiet dodatkowych danych dla duetów i rodzin. W Orange chcemy świadczyć klientom możliwie wysokiej jakości usługi, a to wymaga ciągłych inwestycji w sieć mobilną, światłowodową, a także rozwój takich usług jak eSIM – mówi Wojciech Jabczyński.

CZYTAJ TAKŻE: Polscy operatorzy chcą nabrać masy przed rozdaniem pasma 5G

Zarząd Orange po latach pogarszających się wyników w ub.r. zanotował wzrost zyskowności, a w tym obiecał inwestorom giełdowym, że wykaże wzrost przychodów i zysku (tzw. EBITDA). Po pierwszym kwartale br. podtrzymał ten plan.

Podobne cele mają wszyscy najwięksi konkurenci Orange. Także Play, który po dziesięciu latach istnienia przestał być uważany za najtańszego operatora w kraju. Jako spółka giełdowa wie, że parkiet docenia firmy, które przynoszą zyski i dzielą się nimi z akcjonariuszami w postaci dywidendy.

Nie chodzi zresztą tylko o dywidendę. Jak mówią eksperci, przed telekomami kolejne technologiczne wyzwanie: inwestycja w sieci nowej generacji 5G.

Małymi kroczkami

To, czy kolejne firmy pójdą śladem Orange i też będą wyżej cenić usługi, okaże się najprawdopodobniej niedługo. Konkurenci będą się teraz przyglądać, jak konsumenci potraktują ruch pomarańczowego gracza. Analitycy spodziewają się, że niektórzy spróbują wykorzystać podwyżkę w komunikacji. Może się jednak okazać, że przyjęta zostanie ona bez większych perturbacji. Badanie przeprowadzane przez firmę Audytel dla Urzędu Komunikacji Elektronicznej wykazało bowiem, że konsumenci nie są wrażliwi na niewielkie zmiany cen. Po pierwsze dlatego, że ceny są relatywnie niskie, po drugie – że bez usług telefonii mobilnej nie można się obejść, po trzecie – że usługi wydają się jeszcze tańsze w zetknięciu z opłatami za zakup smartfona, a po czwarte – część z nas traci orientację, ile faktycznie kosztuje go korzystanie z usług operatora.

CZYTAJ TAKŻE: Operatorzy uderzą w hipermarkety z elektroniką

Orange może się czuć bezpiecznie o tyle, że nie jest najdroższy na rynku. Na przykład Play za abonament z usługami bez limitu liczy sobie 50 zł. Zaznacza, że jest to opłata za pakiet wzbogacony o telewizję Play Now. – Wybiegając w przyszłość, wierzymy, że niedawno uruchomiona usługa telewizyjna Play Now TV i planowane nowe oferty mobilne będą wspierać przychody generowane przez Play – przekonuje Jean-Marc Harion, prezes Playa, w komentarzu do opublikowanych w poniedziałek wieczorem kwartalnych wyników tego telekomu. – W połączeniu z dalszymi działaniami mającymi na celu utrzymanie kosztowej efektywności Play pozwoli nam to zrealizować całoroczne i średnioterminowe ambicje – mówi.

Do tej pory próby podnoszenia cen przez operatorów spotykały się z silną reakcją użytkowników w mediach społecznościowych. Gdy operatorzy próbowali zmienić warunki gry w trakcie umowy, napotykali problemy ze strony Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Flagowym przykładem takiej sytuacji była podwyżka T-Mobile, znana jako „daj piątaka”, za którą w 2014 r. poleciały w firmie głowy.

Z drugiej strony nowe regulacje wymuszają na telekomach obniżki cen za granicą.

Telekomunikacja
Eldorado 5G dobiega końca, a firmy tną etaty. Co z Polską?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Telekomunikacja
Do kogo przenoszą się klienci sieci komórkowych. Jest największy przegrany
Telekomunikacja
To już wojna w telefonii na kartę. Sieci komórkowe mają nowy haczyk na klientów
Telekomunikacja
Polski internet mobilny właśnie mocno przyspieszył. Efekt nowego pasma 5G
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Telekomunikacja
Nowy lider wyścigu internetowych grup w Polsce. Przełomowy moment dla Polsatu