Rumunia to pierwszy kraj na świecie, w którym francuska grupa Orange uruchomiła komercyjną sieć komórkową nowej generacji – 5G. Sieć nowej generacji ruszyła tam w trzech miastach, w tym w stolicy kraju (a oprócz Bukaresztu także w Kluż-Napoka i Jassy).
CZYTAJ TAKŻE: Ruszyła pierwsza komercyjna sieć 5G w Europie
Wybór grupy padł na ten kraj przede wszystkim dlatego, że operatorzy mają już część potrzebnych częstotliwości. Ramon Fernandez, wiceprezes Orange, nie kryje, że od dostępności pasma zależeć będzie rozwój 5G w kolejnych krajach. Według niego nie należy się spodziewać kolejnych dużych ogłoszeń w tej kwestii w tym roku.
Nowa sieć Orange w Rumunii działa w paśmie 3,4–3,8 GHz, które grupa posiada od 2015 r. Według raportu tamtejszego regulatora zapłaciła za nie 3,9 mln euro. W Polsce aukcja tego pasma ma odbyć się w 2020 r., a szacowane wpływy minimalne do budżetu państwo szacuje na poniżej 1 mld zł. Z kolei analitycy giełdowi sądzą, że uzyska 4,1 mld zł.
Orange w Rumunii uzyskał przy tym dużą ilość tych częstotliwości, bo około 110 MHz (w Polsce według ostatnich informacji może liczyć na 80 MHz).