1,04 mld zł Orange Polska, 1,08 mld zł Cyfrowy Polsat i 0,76 mld zł Play – o tyle urosła wartość telekomów na Giełdzie Papierów Wartościowych w czwartek, po tym jak Play, czyli główny prowodyr przecen usług w ostatniej dekadzie, pokazał ofertę z abonamentami droższymi niż dotychczasowe.
To nie pierwsza podwyżka w tym roku (pisaliśmy o Orange), nie jest też duża – wynosi dla większości pakietów 5 zł (czasem i 10 zł) i nie działa wstecz (dotyczy nowych umów i aneksów), a mimo to kursy telekomów pofrunęły. Część analityków jest bowiem zdania, że oto mamy faktycznie do czynienia z końcem wojny cenowej.
Play przedstawił warunki nowej oferty w środę. Wzbogacił pakiety usług, ale jednocześnie podniósł ceny. Ofertę od piątku reklamować będzie Krzysztof Piątek, piłkarz zawodnik AC Milan. Stąd też jeden z analityków zażartował: „Piątka w piątek od Piątka”.
Telekom nie chciał komentować swojego ruchu cenowego. Wcześniej Jean-Marc Harion, prezes Playa, mówił, że operator przyjmie strategię „more for more”, zaoferuję więcej, za więcej.