KOMENTARZ: Podziękowania dla 9000

Publikacja: 30.12.2011 12:04

1000, 2000, 3000, 4000… tak żeśmy z radością, albo rozczarowaniem bilansowali każdy kolejny miesiąc działania serwisu. Każdy kolejny rekord budził radość, ale pół roku później już tylko pobłażliwe lekceważenie, bo czytelników było dużo więcej. Słupki powolutku rosną, oscylując dzisiaj na poziomie 9 tys. użytkowników w skali miesiąca. Cieszymy się z tej liczby, bo tak mniej więcej wygląda naszym zdaniem grono osób zajmujących się profesjonalnie w Polsce rynkiem telekomunikacyjnym. Ale wiemy, że czytelników mogłoby być jeszcze więcej.

Na ten rynek wkraczaliśmy pełni obaw, czy się uda. Bo konkurencja była mocna i zasiedziała, bo rynek reklamowy słaby, bo media internetowe wciąż mozolnie budują swoje znaczenie i prestiż.Trzeba przyznać, że mieliśmy i nadal mamy koronny atut w postaci marki Rzeczpospolitej za plecami – najbardziej opiniotwórczego medium w tym kraju. I przyznaję bez żenady, że kopiowaliśmy do środowiska internetowego wiele pomysłów i wyróżników, które przez lata budowały znaczenie i prestiż Rzeczpospolitej. I że korzystaliśmy ze statusu dziennikarzy tego tytułu. To było bezcenne.

Udało się całkiem nie najgorzej. Dzisiaj jesteśmy zauważalnym elementem środowiska medialno-telekomunikacyjnego i jesteśmy z tego dumni. Wiemy, że to tylko nisza, ale w tej niszy chcemy być najlepsi i najważniejsi. A przynajmniej pośród najlepszych i najważniejszych. Wiemy, że zrobiliśmy dobry start. Wiemy, że dużo jeszcze do zrobienia.

Pośród przyjaciół i czytelników, niektórym jesteśmy winni szczególną wdzięczność. Podziękowania zatem, na wszelki wypadek bez nazwisk (kolejność przypadkowa):

1. Pewnemu ważnemu urzędnikowi – bo zawsze był dla nas życzliwy, i robił nam dobry PR.

2. Prezesowi jednego z największych telekomów – bo publicznie deklarował korzystanie z serwisu, co było nieocenioną reklamą.

3. Prezesowi innego wielkiego telekomu – bo nie wahał sie publikować pod swoim nazwiskiem na rpkom.pl, co było niecenionym przyczynkiem do budowania prestiżu.

4. Szefowi regulacji jednego z operatorów – bo zawsze odbiera telefon, cierpliwie tłumaczy, a czasem komentuje publikacje (a więc je czyta, radość!)

5. Szefowi hurtu jednego z operatorów stacjonarnych – bo jak wyżej.

6. Kierownictwu jednej z branżowych organizacji operatorów – bo są bezpretensjonalnymi ludźmi i wyjątkowo dobrze się z nimi współpracuje.

7. Partnerowi jednej z kancelarii prawnych – bo kiedyś rzeczowo, krytycznie i konstruktywnie porozmawiał czym jest i czym może być rpkom.pl

8. Rzecznikowi jednego z dużych operatorów – bo dzięki rozmowom z nim wiemy, że warto ten serwis robić

9. Dwojgu redakcyjnych kolegów – bo mają ogromny udział w tym małym sukcesie

10. Sponsorom – bo bez nich nie byłoby tego serwisu

11. Wszystkim czytelnikom – bo… wiadomo co

Wszystkiego najlepszego na 2012 r. Oby nam się dobrze działo

1000, 2000, 3000, 4000… tak żeśmy z radością, albo rozczarowaniem bilansowali każdy kolejny miesiąc działania serwisu. Każdy kolejny rekord budził radość, ale pół roku później już tylko pobłażliwe lekceważenie, bo czytelników było dużo więcej. Słupki powolutku rosną, oscylując dzisiaj na poziomie 9 tys. użytkowników w skali miesiąca. Cieszymy się z tej liczby, bo tak mniej więcej wygląda naszym zdaniem grono osób zajmujących się profesjonalnie w Polsce rynkiem telekomunikacyjnym. Ale wiemy, że czytelników mogłoby być jeszcze więcej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Telekomunikacja
Uwaga na nowe pułapki w roamingu. Jak za granicą łączyć się taniej lub za darmo
Telekomunikacja
Gigant ogłasza przełom w łączności. To zupełnie nowa jakość
Telekomunikacja
To ma być przełom w tworzeniu ultraszybkiego internetu 6G. Znika wielka przeszkoda
Materiał Promocyjny
Mobilne ekspozycje Huawei już w Polsce – 16 maja odwiedzi Katowice
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Telekomunikacja
Eldorado 5G dobiega końca, a firmy tną etaty. Co z Polską?