Wejścia internetowego giganta do Polski branża wypatruje już od wielu miesięcy, ale w tym roku są na nie większe szanse. Netflix zapowiedział przy okazji podawania wyników finansowych za 2013 r., że planuje w 2014 r. zacząć widoczną ekspansję na europejskim rynku, do czego przyczyniły się dobre wyniki portalu na rynkach poza USA, w tym właśnie europejskich.

Joris Evers odpowiedzialny w Netfliksie za globalną komunikację nie chciał doprecyzować czy planowana „ekspansja” obejmie także Polskę. – Możemy tylko powtórzyć że będzie znaczna – podkreślił. Nie doprecyzował też, jaki model obecności na nowych rynkach wybierze firma.

A branżę interesuje czy w razie startu wybrany zostałby model niezależnego portalu internetowego czy też partnerstwo z jednym lub z większą liczbą operatorów płatnej telewizji. – To pytanie do największych działających na polskim rynku operatorów płatnej telewizji o to, czy byliby takim partnerstwem zainteresowani. Znacznie prostsze byłoby dla Netfliksa zdjęcie blokad geolokalizacyjnych i wystartowanie tu jako niezależny serwis internetowy niż negocjowanie współpracy z partnerami, ale też wiadomo już, że w Europie zdecydował się na wybór partnera i porozumiał z Virgin – mówi Maciej Maciejowski z zarządu TVN.

Zdaniem Piotra Reischa, prezesa telewizyjnej spółki Kino Polska TV, która ma m.in. portal wideo FilmBox Life, Netflix raczej zdecyduje się tu na start w ramach partnerstwa z którymś z już istniejących operatorów płatnej telewizji. Cyfrowy Polsat, właściciel Ipli, nie chciał nam jednak skomentować kwestii dotyczących Netfliksa. Z informacji rpkom.pl wynika, że druga największa platforma satelitarna na rynku – nc+, mogłaby rozważyć taki ruch. Na pytanie o możliwe partnerstwo z Netfliksem nie odpowiada „nie” Michał Fura, rzecznik UPC Polska: – Nasza strategia to bycie dostawcą najlepszych treści, więc rozwój oferty to przedmiot naszych nieustannych wysiłków i działań – mówi.

Maciej MaciejowskiTVN przyznaje, że dla TVN Playera Netflix teoretycznie byłby konkurencją. – TVN Player jest jednak oparty na modelu reklamowym, z którego Netflix nie korzysta, a najpopularniejsze w serwisie treści to nasze własne produkcje. Widziałbym w wejściu Netfliksa na polski rynek nadzieję na upowszechnienie  opłat subskrypcyjnych za treści w internecie, do których polscy widzowie nie są  jeszcze przyzwyczajeni – mówi Maciejowski.