Popyt na produkty Apple’a w Polsce będzie rósł – taką opinię wyraził w programie „Prosto z Parkietu” na platformie parkiet.com, siostrzanej wobec serwisu rpkom.pl Tomasz Basiński, wiceprezes Eurotelu, głównego dystrybutora usług T-Mobile Polska.
– Na świecie Apple to bez wątpienia wiodący producent elektroniki użytkowej, nie tylko telefonów. Natomiast w Polsce szansy na wzrost popytu na produkty Apple’a upatruję w sile nabywczej Polaków, która będzie prawdopodobnie rosła. Obecnie iPhone jest u nas relatywnie droższy niż na Zachodzie w relacji do zarobków. Sądzę, że to się będzie zmieniało – powiedział Tomasz Basiński.
Eurotel jest właścicielem sieci sklepów iDream z produktami Apple. Czy odczuła ona zakaz handlu w niedzielę? – Jest jeszcze trochę za wcześnie, żeby to oceniać. Już wcześniej niedziela pod względem sprzedaży w naszych salonach była najsłabszym dniem. Z pewnością jednak zakaz handlu wpływa na salony iDream bardziej niż na nasze salony operatorów telekomunikacyjnych. Jeśli ktoś chce kupić usługę telekomunikacyjną, to znajdzie na to czas niezależnie od tego, ile jest dni handlowych. Liczba dni handlowych ma natomiast pewien wpływ na zakupy bardziej impulsywne – uważa Basiński.
Odpowiadał też na pytanie o decyzje skarbówki, która dopatrzyła się zaległości podatkowych spółki na ponad 2 mln zł z 2013 r. Pytany o ryzyko, że takich nieprawidłowości urząd dopatrzy się więcej mówił: – W połowie 2015 r. w obrocie telefonami komórkowymi wprowadzono mechanizm odwróconego VAT. To ograniczyło możliwe nadużycia. Jeśli u nas jakieś nieprawidłowości mogły wystąpić, to właśnie do połowy 2015 r. Ale trudno nam oceniać, czy urzędnicy mogą się czegoś dopatrzyć. Proszę pamiętać, że urząd właściwie niczego nam nie zarzuca – ani świadomego działania, ani niedochowania należytej staranności – tylko uznał, że nasz dostawca, który był renomowaną, międzynarodową firmą, nie miał prawa do dysponowania towarem, ponieważ wcześniej był on przedmiotem obrotu prowadzonego w sposób nieprawidłowy. Czyli my mamy zapłacić karę za działalność innych podmiotów.
Wiceprezes pytany o perspektywy wzrostu biznesu telekomunikacyjnego przyznawał, że rozwój tej działalności zatrzymał się, ale zapewniał, że to, co dzieje się u operatorów nie przekłada się bezpośrednio na wyniki grupy.