Reklama

UKE jeszcze bardziej poluzował regulacyjne kajdany Orange Polska

Publikacja: 23.10.2019 23:12

Urząd Komunikacji Elektronicznej dostarczył Orange Polska decyzję zwalniającą operatora z obowiązku udostępniania sieci szerokopasmowego dostępu do internetu w kolejnych 75 gminach – wynika z wpisu rzecznika telekomu, Wojciecha Jabczyńskiego na korporacyjnym blogu.

– Dzisiaj otrzymaliśmy od UKE decyzję, która zwalnia Orange Polska z regulacji w prawie dwa razy większej liczbie gmin niż dotychczas. Było ich 76, teraz jest 151. Dowiedzieliśmy się, że deregulacja obejmie dostęp do internetu (BSA) we wszystkich gminach oraz dodatkowo usługę LLU w 51 z nich – napisał Jabczyński.

UKE przedstawił projekt decyzji w tej sprawie do konsultacji w styczniu tego roku. Uzasadniał, że na objętych deregulacją terenach gminnych Orange ma potencjalną konkurencję ze strony małych operatorów. „W wielu obszarach konsumenci mają dostęp do co najmniej trzech dostawców internetu, a nierzadko nawet do więcej operatorów” – argumentował UKE.

Z listy załączonej do projektu decyzji wynikało wówczas, że chodzi o m.in. takie gminy jak Bolesławiec, Zgorzelec, Bydgoszcz, Ostrołęka, Białystok, Żary, czy Kalisz, ale także Płock i Warszawa.

Treść decyzji po akceptacji przez Komisję Europejską można znaleźć tutaj.

Reklama
Reklama

Telekom przyjął doręczoną decyzję z satysfakcją. – To mądra decyzja dla rynku i klientów. Cieszymy się, że regulator odważnie odchodzi od archaicznych regulacji na rzecz czystej konkurencji gdzie operatorzy walczą o klientów inwestycjami, jakością usług i ceną – brzmi komentarz rzecznika.

Jak podał, od 2014 roku, kiedy regulator dokonał pierwszej, znaczącej deregulacji inwestycje w szybki internet nabrały mega przyśpieszenia, które trwa do teraz. Tylko Orange Polska wydał 2,6 miliarda zł na światłowody, a w ich zasięgu jest już prawie 4 mln mieszkań, domów i firm. Bez deregulacji tak ogromnych inwestycji po prostu by nie było.

– Patrząc na pozytywne konsekwencje odchodzenia od regulacji nie sposób nie zauważyć, że są idealnym rynkowym… motywatorem. W zderegulowanych gminach operatorzy oferują lesze usługi i w możliwie konkurencyjnych cenach. Najlepszy przykład to Warszawa i nasza rywalizacja z kablówkami. Promocja goni promocję (49 zł miesięcznie za nasz światłowód 300 Mb/s), klienci są hołubieni, a inwestycje się nie kończą. Po nowej decyzji UKE takich miejsc w Polsce może być zdecydowanie więcej – ocenił Jabczyński.

Na wpis rzecznika Orange Polska na Twitterze zareagował Karol Wieczorek, rzecznik Netii, która przez wiele lat była jedynym operatorem aktywnie wykorzystującym łącza Orange do świadczenia usług swoim klientom.

– Dla klientów i rynku lepiej by było, gdyby deregulacja BSA i LLU została poprzedzona regulacją w zakresie dostępu do kabli Orange – napisał Wieczorek.

Według Jabczyńskiego, Orange i bez decyzji UKE ma obowiązek użyczania kabla. – Określenie szczegółów będzie – pewnie niedługo – w decyzji, o której jak mniemam piszesz – odpowiedział Wieczorkowi.

Reklama
Reklama

Po protestach operatorów kablowych, których infrastrukturę UKE poddaje regulacji, urząd przygotował także projekt decyzji dotyczący Orange. Przekazał go do konsultacji we wrześniu.

Telekomunikacja
Internet z KPO mocno opóźniony? Gotowe tylko 25 proc. sieci
Telekomunikacja
Które sieci komórkowe wybierali Polacy? Zwycięzców jest dwóch
Telekomunikacja
Duże zainteresowanie naborem na nadzorcę rynku telekomunikacyjnego. Kto wystartował?
Telekomunikacja
Oto, które sieci komórkowe wybierają polscy użytkownicy. I od kogo uciekają
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Telekomunikacja
Brytyjski gigant finansowy wchodzi do Polski z siecią komórkową. Cenowy atak
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama