Najnowsze badania przeprowadzone przez firmę Ericsson pokazują, że globalny ruch związany z mobilną transmisją danych stale się zwiększa: od drugiego kwartału 2010 roku do analogicznego okresu bieżącego roku wzrósł dwukrotnie. Dzieje się tak za sprawą smartfonów wykorzystywanych przez użytkowników jako terminale internetowe.
Ustalenia te wynikają z pomiarów mobilnego ruchu szerokopasmowego przeprowadzonych przez Ericssona w drugim kwartale 2011 roku u czterech operatorów w Europie, Azji i Ameryce Północnej. Dane te mają zostać wkrótce opublikowane jako część raportu „The State of the Internet” firmy Akamai.
Według Ericssona aktywny użytkownik smartfona generuje średnio ponad 1 MB ruchu dziennie, przy czym w Ameryce Północnej na ten typ urządzeń przypada dwa razy większy transfer danych niż na porównywalne telefony w sieciach operatorów w Azji i Europie. Na ilość przesyłanych danych większy wpływ ma wielkość ekranu, wiek i cena smartfona niż wykorzystywany w nim system operacyjny (iOS, Android, Symbian itd.).
Z danych wynika też, że elitarna grupa 5 – 10 proc. użytkowników smartfonów, którzy ze swoich urządzeń korzystają najintensywniej, skupia się przede wszystkim na oglądaniu wideo w sieci, co czyni nawet przez 40 minut dziennie. U tych osób przeglądanie e-maili i internetu ma mniejszy udział w ruchu sieciowym niż oglądanie wideo online. Dla porównania: statystyczny użytkownik sieci mobilnych ogląda filmy przez 30 sekund dziennie.
– Nasze badanie rynku potwierdza, że użytkownicy smartfonów klasy wyższej coraz częściej uzyskują dostęp do internetu przez telefon – powiedział Johan Wibergh, szef działu sieci w Ericssonie. – Zwiększa to znaczenie posiadania inteligentnych, skalowalnych i wydajnych sieci, które muszą być w stanie spełnić oczekiwania użytkowników. Uważamy, że najkorzystniejszy dla operatorów i użytkowników jest warstwowy model cenowy w połączeniu z zarządzaniem ruchem – dodał Wibergh.