Reklama
Rozwiń

Będzie nowy scenariusz dla MUX8?

Z pomysłu zagospodarowania nowego multipleksu naziemnej telewizji autorstwa Krajowej Rady niezadowolony jest cały rynek, więc regulatorzy będą musieli wymyślić nowy scenariusz zagospodarowania tzw. MUX8.UKE zakłada, że kwestia kształtu nowego multipleksu powinna zostać zamknięta w tym roku, nadawcy spodziewają się jednak opóźnień. Branża wciąż nie jest zgodna, co do tego, jak powinien wyglądać nowy pakiet cyfrowych kanałów. Sprawy nie ułatwia fakt, że Polska nie wypracowała stanowiska w sprawie zagospodarowania tzw. drugiej dywidendy cyfrowej

Publikacja: 24.09.2014 21:00

Będzie nowy scenariusz dla MUX8?

Foto: ROL

To, że regulatorzy będą musieli zmienić scenariusz dla MUX 8, zasugerował dziś Wiktor Sęga, dyrektor departamentu zarządzania częstotliwościami w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej, który podsumowuje teraz stanowiska branży telewizyjnej i operatorów w konsultacjach dotyczących zagospodarowania nowego pakietu cyfrowych stacji (tzw. ósmego multipleksu). – Wydaje mi się, że powinniśmy rozstrzygnąć tę kwestię jeszcze w tym roku. Większą rolę odgrywa jednak w tym procesie Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, my tylko zgodnie z prawem będziemy organizatorem konkursu – powiedział Sęga podczas rozpoczętej w środę branżowej konferencji Warsaw International Media Summit. Jak dodał, z nadesłanych w ramach konsultacji stanowisk wynika, że powinno dojść do zmiany pomysłu na zagospodarowanie tych częstotliwości. – Większość wypowiadających się była niezadowolona z formy dokumentacji konkursowej, jaką zastała – tłumaczył.

TVN i Polsat jednym głosem

Branżę zbulwersował zaproponowany przez KRRiT bez konsultowania z nadawcami pomysł, by wszystkie osiem nowych miejsc na cyfrowe kanały przeznaczyć wyłącznie na stacje TVP

Najwięksi prywatni nadawcy nie chcą tam ani TVP, ani nowych stacji, tylko własne nadawane już na multipleksach kanały w HD. – Na rynku mamy dziś 103 kanały nadawane w języku polskim i ta liczba od roku nie rośnie – widać, że rynek się zatrzymał. Poszerzanie go o kolejne nowe stacje w nieskończoność nie jest dobrym rozwiązaniem. A TVP ma już na multipleksach dziewięć swoich stacji, czyli jedną trzecią wszystkich – wyliczał Maciej Maciejowski z zarządu TVN. Maciej Stec z zarządu Telewizji Polsat dorzucał, że rynek reklamy telewizyjnej jest płytki i wart ok. 3,6-3,7 mld zł, z czego musi się utrzymać ok. 200 stacji. – W tej sytuacji nowe kanały na multipleksach są odtwórcze, bo nie stać ich na zlecanie własnych produkcji, kolejne tez takie będą. A niewprowadzenie na multipleksy HD spowoduje, że będzie to oferta archaiczna – przekonywał.

Witold Graboś z KRRiT odpierał te zarzuty tłumacząc, że ograniczanie liczby stacji na pewno nie spowoduje, że już istniejące stacje będą miały lepszy program. – Nadmiar stacji spowoduje, że najgorsze po prostu wypadną z rynku. Prawdą jest, że cyfrowa telewizja naziemna nie wygenerowała na rynku żadnych nowych przychodów i że nowe stacje czerpią z tego samego portfela, ale to wciąż nie jest powód do zamykania rynku – mówił. Jak dodawał, dla potencjalnych nowych graczy na rynku telewizyjnym start byłby jednak trudny także dlatego, że mocno osłabiony został niezależny broker reklamy telewizyjnej Atmedia (klientów poodbierały mu specjalnie potworzone z myślą o zewnętrznych kanałach telewizyjnych biura reklamy TVN i Polsatu).

Nadawcy: będzie gra na czas

Przemysław Kurczewski, prezes Emitela, którego wniosek spowodował, że w ogóle planowany jest MUX 8, zgadza się z tym, że na rynku jest już zbyt wiele kanałów. – Przeciętny widz ogląda 8-10 stacji, więc z tych ponad 200 kanałów, jakie dziś na rynku mamy, zostaną tylko te najlepsze. Dziś jest ich tyle, bo duża ich część utrzymuje się dzięki obecności w pakietach programowych rozmaitych operatorów płatnej telewizji -zauważał. Jak dodawał, Emitel nie przesądza czy MUX8 powinien być płatny czy free-to-air ani kto ma na nim nadawać. Dla spółki ważne jest, by na znalazł się tam klient wypłacalny. – Podstawą jest, by były to podmioty, które znają się na temacie i wiedzące, co robią – komentował Kurczewski.

Nieoficjalnie nadawcy przyznają, że nie wierzą w scenariusz, w którym UKE szybko rozpisze konkurs. – Dokumenty wrócą teraz do poprawienia do Krajowej Rady, która znowu prześle je UKE, a ten znów będzie musiał zacząć konsultacje, a potem znowu wszystko się powtórzy. To będzie taka gra na czas – mówi rpkom.pl jeden z przedstawicieli nadawców.

Czas będzie zapewne płynął aż do chwili, gdy pod koniec przyszłego roku (listopad) na Światowej Konferencji Radiotelekomunikacyjnej WRC zostanie w końcu przesądzone, co z tzw. drugą dywidendą cyfrową. – Zakres częstotliwości 694-790 MHz, wszystkie kanały od 49 będą mogły zostać wykorzystane bądź na nadawanie sygnału telewizyjnego bądź na służbę mobilną – mówił Sęga. Jak dodał, są rynki, na których już dziś zapadają decyzje o tym, co zrobić z drugą dywidendą. – Niemcy np. zdecydowały, że w kolejnych latach przejdą na nadawanie w DVB-T2, a drugą dywidendę przeznaczą na służby mobilne. Przy czym już planują aukcję. Przyznane w niej z wyprzedzeniem częstotliwości zostaną przekazane do użytkowania, gdy już będzie to możliwe – dodawał.

W Polsce na razie żadnego krajowego planu związanego z druga dywidendą nie ma.

Materiał Promocyjny
W domu i poza domem szybki internet i telewizja z Play
Materiał Promocyjny
Cyfrowe rozwiązania dla budownictwa
Telekomunikacja
Elon Musk czeka na ważną decyzję. Astronomowie ostrzegają przed zgodą na plany SpaceX
Telekomunikacja
Ekspresowy internet. Łączność podczas podróży polską koleją ma się poprawić
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Telekomunikacja
Kto zmiecie SMS-y? Do tych rozwiązań komunikacyjnych należy przyszłość
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku