Beneficjentem tego trendu będzie oczywiście Google (jego udział w torcie reklamy mobilnej wyniósł w ubiegłym roku prawie 50 proc.), ale w tym roku znów zgarnie z mobilnego rynku nieco mniejszą jego część (prawie 47 proc.) na korzyść Facebooka. Jeszcze dwa lata temu koncern Marka Zuckerberga miał 5,4 proc. udziału w mobilnym torcie, w tym będzie to już prawie 22 proc. Mobilni użytkownicy i kierowana do nich reklama to obszar, na który Facebook kładzie ogromny nacisk. Na koniec ubiegłego roku miał już ponad 1,23 mld użytkowników miesięcznie, z czego większość korzystała z portalu przez komórkę, a prawie 300 mln – tylko w ten sposób. I zamierza poszerzać tę grupę – menedżerowie platformy negocjują z operatorami komórkowymi np., by spędzany na niej czas nie był wliczany do ich pakietów internetowych. Facebook planuje też za chwilę ruszyć z reklamami wideo. W czwartym kwartale 2013 r. ponad połowa reklamowych przychodów giganta pochodziła już z reklamy mobilnej.

Za Facebookiem w rankingu firm, które zagarniają największe części rynku reklamy mobilnej znalazł się Twitter (prognozy zakładają jego 2,6 proc. udziału w tym roku), kolejna jest Pandora: 1,7 proc.