Ciemna strona chmury
Wojciech Chmielarz
Cloud computing to nie tylko biznesowe korzyści, ale również zagrożenia. Jak się przed nimi chronić? Korzyści biznesowe związane z przetwarzaniem w chmurze są ogromne. Nic dziwnego, że ta technologia jest coraz popularniejsza wśród firm. Nie można jednak zapomnieć o negatywnej stronie chmury. Tegoroczne wyniki Światowego Badania Bezpieczeństwa Informacji przeprowadzone przez Ernst & Young pokazały, że 48 proc. ankietowanych menadżerów średniego i wyższego szczebla wymienia wdrożenie cloud computingu jako duże lub bardzo duże wyzwanie. Ale ponad połowa nie wprowadziła żadnych procedur, aby zminimalizować ryzyko.
http://teleinformatyka.pb.pl/2523182,14792,ciemna-strona-chmury
Kłopoty Google i Samsunga
TR
Google i Samsung, które wspólnymi siłami wyprodukowały smartfon Galaxy Nexus, mają kłopoty z urządzeniem – informuje BBC. Problem dotyczy poziomu głośności, który jak donoszą użytkownicy telefonu, jest wysoce niestabilny. Samusng potwierdził sytuację i zaoferował naprawę telefonu. Podobne oświadczenie wydane zostało przez Google.
http://teleinformatyka.pb.pl/2523163,25397,klopoty-google-i-samsunga
Drogie połączenia z komórek
MK
Komórki nie ma co piąty konsument w wieku powyżej 30 lat, uczestniczący w ankiecie Emporia Telecom, producenta i dystrybutora telefonów mobilnych dla seniorów. Aż 95 proc. przedstawicieli tej grupy deklaruje, że wystarcza im aparat stacjonarny, a według ponad połowy dzwonienie z telefonów komórkowych jest zbyt drogie. Badani przyznają też, że nie lubią być nieustannie dostępni „pod telefonem” — zdecydowanie twierdzi tak około 67 proc., umiarkowanie — około 10 proc. 70 proc. respondentów uważa, że komórki mają zbyt wiele skomplikowanych funkcji, a 85 proc. — że klawisze są za małe. 76 proc. twierdzi, że urządzenie łatwo zgubić. W ankiecie uczestniczyło 1075 osób.
http://teleinformatyka.pb.pl/2523174,17190,drogie-polaczenia-z-komorek
[srodtytul]Rzeczpospolita[/srodtytul]
Nagrania w firmach nie zawsze skuteczne
Grzegorz Orłowski
Coraz częściej pracownicy i ich szefowie podstępnie zapisują swoje rozmowy w dyktafonie i potem je rozpowszechniają, np. w Internecie. Jednak w razie sporu taki dowód w sądzie ma marne szanse powodzenia. Powszechna dostępność urządzeń służących do utrwalania dźwięków (funkcję „dyktafon” ma każdy telefon komórkowy) i liczne „popularyzujące” podsłuchy z życia publicznego spowodowały bujny rozwój prywatnej fonografii. Nie ominęło to także środowiska pracy.
http://archiwum.rp.pl/artykul/1098301_Nagrania_w_firmach_nie_zawsze_skuteczne.html (dostęp płatny)