Urząd Komunikacji Elektronicznej opublikował stanowiska, jakie napłynęły w procesie konsultacji decyzji administracyjnych określające szczegółowe obowiązki regulacyjne operatorów czterech sieci komórkowych, które staną się podstawą porozumienia: inwestycje za wolniejsze tempo spadku MTR.
Projekty decyzji oprotestowała Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji, utrzymując, że są niekorzystne dla zrzeszonych w KIGEiT operatorów stacjonarnych. Co ciekawe, KIGEiT ograniczyła się do oprotestowania decyzji dla Polskiej Telefonii Cyfrowej i dla Polkomtela. Nie wypowiedziała się natomiast wobec projektu decyzji dla PTK Centertel, ani P4 choć z tymi operatorami jej członkowie również się rozliczają.
W swoim stanowisku KIGEiT stwierdziła, że wolniejsze tempo obniżki MTR spowoduje, że członkowie izby będą musieli wydać ok. 70 mln zł więcej na terminację połączeń do sieci mobilnych, niżby wydali, gdyby obowiązywał szybszy harmonogram redukcji MTR. Izba wskazuje, że realnie koszty inwestycji w białych plamach pokryją jej członkowie, którzy są płatnikami netto w interkonekcie z operatorami mobilnymi.
Do chwili publikacji niniejszego tekstu nie otrzymaliśmy z KIGEiT wyjaśnienia w sprawie protestów. Niewykluczone, że postępowanie izby ma związek z negocjacjami w sprawie bilateralnych umów, jakie planowane są pomiędzy członkami Izby a operatorami mobilnymi. Netia zawarła z PTK Centertel porozumienie w sprawie wdrożenia planowanych w porozumieniu inwestycyjnym stawek MTR oraz wycofanie sporów sądowych w sprawie decyzji UKE określających aktualnie obowiązujące stawek. Wycofania sporów w ramach porozumienia chciał UKE, ale nie uzyskał aprobaty wszystkich czterech sieci.
Gdyby operatorzy komórkowi skutecznie podważyli decyzje MTR, to potencjalnie wszystkim graczom na rynku groziłoby rozliczenie ruchu interkonektowego za kilka lat wstecz po znacznie wyższych niż dzisiaj stawkach. Sama Netia szacuje ten „nawis” na kilkadziesiąt milionów złotych.