Elektroniczne i tekturowe zdrapki dominują w doładowaniach

30-40 proc. doładowań telefonów komórkowych w największych sieciach GSM przypada na tradycyjne karty-zdrapki. Drugim co do wagi kanałem sprzedaży doładowań są elektroniczne kody dystrybuowane w modelu off-line. Właśnie o nie Polkomtela spiera się ze swoimi partnerami.

Publikacja: 02.09.2009 11:15

Operatorzy nie chcę oficjalnie podawać struktury sprzedaży swoich doładowań, ale z nieoficjalnych rozmów wynika, że tradycyjna karta zdrapka ciągle dominuje. Od podanego wyżej orientacyjnego udziału zdrapek w doładowaniach – według nieoficjalnych informacji – odbiega Play z niższym o kilkanaście punktów procentowych odsetkiem.

Z kolei sprzedaż kodów off-line z elektronicznych terminali POS w placówkach handlowych dominuje w kanale elektronicznym. Ten system jest analogiczny do sprzedaży kart zdrapek, tyle że zamiast dystrybucji tekturek do kiosków ma miejsce ładowanie terminali kodami doładowującymi. Na ten sposób sprzedaży – wedle danych uzyskanych przez rpkom.pl przypada kilkadziesiąt procent sprzedaży w kanale elektronicznym. Systemy online, podłączone bezpośrednio do infrastruktury bilingowej operatorów, są daleko mniej popularne pośród polskich użytkowników komórek.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Materiał Promocyjny
W domu i poza domem szybki internet i telewizja z Play
Materiał Promocyjny
Cyfrowe rozwiązania dla budownictwa
Telekomunikacja
Elon Musk czeka na ważną decyzję. Astronomowie ostrzegają przed zgodą na plany SpaceX
Telekomunikacja
Ekspresowy internet. Łączność podczas podróży polską koleją ma się poprawić
Telekomunikacja
Kto zmiecie SMS-y? Do tych rozwiązań komunikacyjnych należy przyszłość
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10