O rynku telefonii komórkowej, który jest jednym z rynków Orange Polska mówi się, że jest nasycony, a operatorzy odbierają sobie nawzajem klientów. Tymczasem mimo ujemnego bilansu przenosin numerów komórkowych w III kw. br., mobilna część Orange wykazała spory (o 130 tys.) wzrost obsługiwanych kart SIM.
Miał on miejsce zarówno w segmencie klientów kontraktowych, jak i telefonii na kartę. Na koniec września telekom świadczył usługi komórkowe w oparciu o 14,614 mln aktywnych kart SIM. Na tę liczbę składało się 9,853 mln kart abonamentowych (o 63 tys. więcej niż na koniec czerwca) oraz 4,761 mln kart pre-paid (wzrost o 66 tys.). Segment aktywacji abonamentowych urósł przy tym w dużej mierze dzięki kartom M2M, których Orange obsługiwał we wrześniu 1,385 mln, czyli o prawie 18 proc. więcej niż rok wcześniej.
Firma szacuje przy tym, że utrzymała udział w tym segmencie i w trzecim kwartale wyniósł on 27,9 proc., tyle, co kwartał wcześniej (o 0,2 pkt proc. mniej niż przed rokiem). To oznacza, że w tym czasie cały mobilny rynek odnotował wzrost aktywacji o około 0,46 mln kart SIM i operatorzy mogli obsługiwać około 52,37 mln kart SIM wobec 51,91 mln kwartał wcześniej.
Na ile Orange ma rację okaże się gdy sprawozdania opublikują wszystkie komórkowe sieci, bowiem Główny Urząd Statystyczny przestał zbierać informacje na ten temat.
Flagowa usług stacjonarna Orange Polska – światłowód, zasięg którego rozbudowano do 3,16 mln gospodarstw domowych (245 tys. więcej wobec czerwca) – sprzedawała się w III kwartale br. nieco lepiej niż w analogicznym okresie 2017 roku. Liczba klientów światłowodowego Internetu telekomu urosła o 38 tys. do 324 tys. (wobec 31 tys. aktywacji w III kw. 2017 r.). Druga pod względem przepływności technologia VDSL także zdobyła nowych klientów, ale ich liczba urosła tylko o 3 tys. do 484 tys.. Najwolniejsze łącza ADSL traciły użytkowników i w końcu września było ich 1,2 mln. W sumie kablowe technologie dostępu do Internetu zapewniały Orange po dziewięciu miesiącach br. o 8 tys. abonentów więcej niż przed rokiem.