Nikt już nie jest bezpieczny? Hakerzy zamknęli więzienie w USA

Coraz częściej ofiarami cyberataków, których celem jest okup, padają nie bogate korporacje, ale szpitale czy nawet stacje uzdatniania wody. Jeden z ostatnich doprowadził do zamknięcia... więzienia wraz z odsiadującymi tam wyroki.

Publikacja: 14.01.2022 12:38

W więzieniach na wykonanie kary śmierci czeka w USA 2,5 tys. skazanych

W więzieniach na wykonanie kary śmierci czeka w USA 2,5 tys. skazanych

Foto: Adobe Stock

Podczas ataku ransomware ucierpiało więzienie w Albuquerque w Nowym Meksyku - podają amerykańskie media. Zostało pozbawione dostępu do kamer pilnujących więźniów i sprawił, że automatyczne mechanizmy otwierające drzwi stały się bezużyteczne. W rezultacie więźniowie zostali zamknięci na wiele godzin w celach. W tym czasie technicy walczyli o przywrócenie systemów do trybu online. Więzienie było jedną z ofiar wielkiego ataku ransomware, którego celem było Bernalillo, najgęściej zaludnione hrabstwo w Nowym Meksyku. 5 stycznia pracownicy powiatu utracili dostęp do lokalnych baz danych, a wszystkie urzędy publiczne zostały czasowo zamknięte. Z późniejszego komunikatu prasowego z 10 stycznia wynika, że siedziba biura powiatowego została ponownie otwarta tylko częściowo.

Cyberatak i blokada zakładu penitencjarnego spowodowały nieoczekiwane skutki prawne. Więzienie naruszyło bowiem przepisy, które gwarantują zamkniętym osobom pewien czas na przebywanie poza celą i regularny dostęp do telefonów oraz innych urządzeń komunikacyjnych.

Jak pisze The Verge, ataki ransomware są coraz częściej postrzegane jako jedno z największych zagrożeń, przed którymi stoją zarówno prywatne firmy, jak i instytucje rządowe w całych Stanach Zjednoczonych. W ubiegłym roku Departament Sprawiedliwości utworzył grupę zadaniową ds. ransomware i wymuszeń cyfrowych, aby koordynować wymianę informacji między działami Departamentu Sprawiedliwości oraz z agencjami zewnętrznymi, sygnalizując nowe podejście do rozwiązania problemu. Niemniej jednak Departament Skarbu szacuje, że wypłacone okupy ransomware były w 2021 roku rekordowe.

Czytaj więcej

Szef włoskiej mafii został kucharzem. Wpadł dzięki zdjęciu w Mapach Google

Atak na więzienie w Albuquerque odbył się niejako przy okazji, ale eksperci przewidują, że wkrótce usłyszymy o sterowanych z zewnątrz dedykowanych działaniach, które pozwolą wydostać się więźniom. Zakłady penitencjarne są coraz bardziej nafaszerowane elektroniką i tym samym podatne na ataki czy awarie.

Wystarczy banalny problem z zasilaniem, jak osiem lat temu w indonezjii, kiedy 150 mężczyzn, w tym kilkunastu terrorystów, uciekło dziś z przepełnionego więzienia w Medan, stolicy indonezyjskiej prowincji Sumatra Północna.

Z kolei w Polsce Adam O. wykorzystał, że w Zakładzie Karnym w Tarnowie nie działało jedno z urządzeń sygnalizujących obecność osadzonego w pobliżu ogrodzenia. Więzień przeskoczył je niezauważony i zbiegł.

Nie trzeba zresztą wcale uciekać. Błędne działanie systemu komputerowego w stanie Waszyngton doprowadziło do przedwczesnego zwolnienia 3 tys. przestępców. Kiedy usterkę wykryto, trzeba było ich ponownie wsadzić za kratki. Większość już sobie zorganizowała życie, znajdując pracę, biorąc kredyty, żeniąc. Po ponownym wyjściu z więzienia zakładali sprawy sądowe i wygrywali, zyskując pokaźne odszkodowania.

Ofiarą awarii nowych technologii skazani mogą paść nie tylko w więzieniu. W Holandii błąd przy aktualizacji oprogramowania doprowadził do utraty kontroli nad blisko tysiącem osób wyposażonych w elektroniczne bransoletki, które odciążają więzienia i pozwalają na większą swobodę w sytuacji mniejszych przewinień. Część skazanych zapobiegawczo trzeba było wsadzić do aresztu.

Podczas ataku ransomware ucierpiało więzienie w Albuquerque w Nowym Meksyku - podają amerykańskie media. Zostało pozbawione dostępu do kamer pilnujących więźniów i sprawił, że automatyczne mechanizmy otwierające drzwi stały się bezużyteczne. W rezultacie więźniowie zostali zamknięci na wiele godzin w celach. W tym czasie technicy walczyli o przywrócenie systemów do trybu online. Więzienie było jedną z ofiar wielkiego ataku ransomware, którego celem było Bernalillo, najgęściej zaludnione hrabstwo w Nowym Meksyku. 5 stycznia pracownicy powiatu utracili dostęp do lokalnych baz danych, a wszystkie urzędy publiczne zostały czasowo zamknięte. Z późniejszego komunikatu prasowego z 10 stycznia wynika, że siedziba biura powiatowego została ponownie otwarta tylko częściowo.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Bezpieczeństwo
Unia Europejska: bezpieczniejsi w bardziej przejrzystej przestrzeni online
Materiał Promocyjny
Zrównoważony transport miejski w Polsce Wschodniej: program Fundusze Europejskie
Materiał Promocyjny
Jak przestępcy zarabiają na Twoich danych? Odkryj mroczny świat cyberprzestępczości!
Bezpieczeństwo
Czarna seria ataków hakerskich. Teraz celem rządowa platforma ePUAP
MATERIAŁ PROMOCYJNY
Lawina ataków nad Wisłą. Nie warto oszczędzać na bezpieczeństwie
Materiał Promocyjny
Politechnika Śląska uruchamia sieć kampusową 5G
Bezpieczeństwo
Telegram nie jest bezpieczny. Rosjanie wpadli w pułapkę Kremla
Bezpieczeństwo
Broń atomowa finansowana z kryptowalut. Kim Dzong Un osiągnął rekordowe wpływy