Piotr Granicki nie ma wykształcenia technicznego, ale jest pasjonatem. Zaczynał od testowania mobilnego sprzętu audio na forum MP3 Store, później zajął się naprawą słuchawek, by po pewnym czasie wpaść na pomysł, jak rozkręcić własny, innowacyjny biznes w świecie muzyki – opracował autorską technologii słuchawek dousznych, które dziś stają się hitem na scenach na całym świecie. Jego startup Custom Art ruszył w 2012 r. i szybko stał się rozpoznawalną marką wśród profesjonalistów.
W uchu Behemotha
Wszystko zaczęło się w 2009 r., gdy Piotr kupił pierwsze słuchawki z tzw. zbalansowanymi przetwornikami – model Westone UM1. Zachwycony, jak grają, zainteresował się mocniej tą technologią. Zaczął korespondować z inżynierami z firmy, która produkuje przetworniki, nawiązał współpracę z audiologami, którzy dziś pomagają mu wykonać doskonałe wyciski kanału słuchowego.
Słuchawki można samemu zaprojektować. Produkcja odbywa się w pracowni w Warszawie
Tak, w dużym skrócie, powstał białostocki startup Custom Art i tzw. customowe, czyli tworzone na indywidualne zamówienie, słuchawki, które obecnie trafiają do muzyków i wymagających słuchaczy w 60 krajach. Na liście użytkowników są np. Ray Wilson z Genesis, duńska piosenkarka MØ, a także Sarsa, Anna Wyszkoni, Ewa Farna czy zespół Behemoth.
CZYTAJ TAKŻE: Polski hyperloop to 600 km/h po istniejących torach