Internet miał być grabarzem przemysłu muzycznego, ale po latach królowania piractwa oraz spadających wpływów ze sprzedaży treści z legalnych źródeł widać odrodzenie. – 2018 r. był czwartym z rzędu rokiem wzrostu – wyjaśnia Frances Moore, dyrektor generalna Międzynarodowej Federacji Przemysłu Muzycznego IFPI. Na świecie sprzedaż muzyki wzrosła 9,7 proc.
W Polsce z danych Związku Producentów Audio-Video wynika, że łączna wartość krajowego rynku muzycznego, czyli sprzedaż fizyczna, cyfrowa, synchronizacje i prawa producenckie zwiększyła się o 2,9 proc. do 412,2 mln zł. Biorąc pod uwagę tylko nośniki fizyczne oraz sprzedaż cyfrową i streaming, rynek wart jest 310 mln zł i także rośnie. Zgodnie z globalnym trendem nośniki fizyczne powoli, ale jednak tracą, a zyskują formy cyfrowe na czele ze streamingiem. Wyjątkiem od tego trendu są winyle, których sprzedaż w Polsce w 2018 r. wzrosła ponad 8 proc.
Internet zmienia rynek
W Polsce sprzedaż muzyki cyfrowej w 2018 r. wzrosła o ponad 23 proc. i po raz pierwszy przekroczyła poziom 100 mln zł, odpowiada już za 35 proc. rynku. Obecni są na nim potentaci, ale przy tak wielkiej konkurencji wszyscy unikają podawania jakichkolwiek informacji o obrotach czy liczbie płatnych użytkowników. Ze streamingu może też na niektórych serwisach korzystać za darmo, ceną wówczas jest wysłuchiwanie reklam.