To część porozumienia Sony z internetowym gigantem. Studio japońskiego koncernu na ekran zamierzało wprowadzić kilka przebojów, w tym historie znane z monitorów komputerowych. Potencjał dostrzegł Netflix. Zawarł z Sony umowę na wyłączność w zakresie strumieniowania przyszłych filmów studia, zaraz po ich kinowych premierach. Kontrakt obejmuje „Uncharted”, przebój z udziałem takich gwiazd jak Tom Holland i Mark Wahlberg, który ma na ekranach debiutować w przyszłym roku, a także kolejne części „Spider-Mana” (m.in. „Into the Spider-Verse” i przyszłe części „Venom i Spider-Man”) oraz inne produkcje Marvela. Chodzi m.in. o „Morbius” z Jaredem Leto (amerykański film akcji na podstawie serii komiksów). Transakcja z Sony wygląda więc z punktu widzenia fanów kina wyjątkowo atrakcyjnie.