Reklama
Rozwiń

Startupy 2021. Które polskie spółki będą warte miliard dolarów

Polska wciąż nie doczekała się swojego pierwszego startupu, którego wartość przekroczyłaby 1 mld dol. Na dobrej drodze, wręcz autostradzie do tego celu, jest jednak kilka spółek. Pod tym względem rok 2021 może okazać się przełomowy.

Publikacja: 25.01.2021 23:00

Startupy 2021. Które polskie spółki będą warte miliard dolarów

Foto: Adobe Stock

Iceye, Packhelp, Synerise, Cosmose AI, Booksy, DocPlanner, Brainly, czy Autenti to rodzimi kandydaci do miana tzw. jednorożca. Choć firmy o takim statusie działają już na Litwie, Cyprze, w Finlandii, Estonii czy Rumunii, to nad Wisłą wciąż czuć niedosyt. Być może wspomniane startupy staną się naszymi wizytówkami innowacyjności i przyciągną do Polski globalnych inwestorów venture capital.

Dobra passa fintechów

Zeszły rok okazał się rekordowy dla inwestycji VC na polskim rynku. Rodzime startupy zdobyły łącznie ponad 1,5 mld zł finansowania. – Wyniki za rok 2020 napawają optymizmem, a inwestowanie w startupy na naszych oczach staje się integralną częścią krajowej kultury biznesowej – komentuje Łukasz Blichewicz, współzałożyciel Grupy Assay.

CZYTAJ TAKŻE: Startupy 2021. O tych spółkach może być głośno w tym roku

Prestiżowy portal Seedtable pisze wręcz o startupowym boomie w naszym kraju i przedstawia listę aż 120 spółek, które rozwijają się w imponującym tempie lub mają wyjątkowy produkt. W efekcie pandemii zyskały na znaczeniu firmy z branży telemedycznej. – Fundusze chętnie inwestowały w e-commerce oraz w biotech i medtech, które wpisały się w zapotrzebowanie czasów pandemii – twierdzi Daniel Świątkowski, prezes Grupy Hexe Capital.

Ale zyskiwały też innowacyjne rozwiązania sektora finansowego. Jak tłumaczy Tomasz Hadzik, członek zarządu PayPo, dla polskich fintechów miniony rok miał być okresem dalszego stabilnego rozwoju, ale za sprawą pandemii dostały one przyspieszenia, którego efekty w „normalnych” warunkach były osiągalne na przestrzeni wielu lat. – Najbardziej ten stan odczuły firmy finansowe, które działały w obszarze e-commerce. Stały się jednym z największych beneficjentów boomu na e-zakupy, obsługując wolumenowo i wartościowo transakcje kilkakrotnie większe niż przed koronawirusem – wyjaśnia.

Prestiżowy portal Seedtable pisze o startupowym boomie w naszym kraju i przedstawia listę aż 120 spółek, które rozwijają się w imponującym tempie lub mają wyjątkowy produkt

Jak zaznacza, rozwiązaniem płatniczym silnie wspierającym e-handel w ub.r. były odroczone płatności. – W przypadku PayPo, które już dziś kontroluje ponad 80 proc. tego rynku w Polsce, pandemia przyczyniła się do siedmiokrotnego wzrostu przychodów. Spodziewam się, że zmiana nawyków konsumentów poszukujących alternatywnych form finansowania e-zakupów, która dokonała się w ub.r., będzie w przyszłości kontynuowana. Fintechy działające w obszarze BNPL (z ang. buy now, pay later) będą umacniały swoją pozycję na rynku finansowania zakupów – prognozuje Hadzik.

CZYTAJ TAKŻE: Pandemiczna hossa wśród startupów. To ma być świetny rok

Jego zdaniem w 2021 r. nie tylko dynamicznie wzrosną przychody fintechów, ale także ich wyceny, co może zaowocować zmianami właścicielskimi wśród ważniejszych graczy rynku (w ub.r. dwie z trzech największych rund inwestycyjnych z udziałem europejskich spółek technologicznych dotyczyły właśnie fintechów: Klarna pozyskała 650 mln dol., a Revolut – 580 mln dol.). Być może właśnie w tym sektorze należy upatrywać pierwszego polskiego jednorożca. Choć w kraju mocne są jeszcze inne sektory. Eksperci wyróżniają np. spółki wykorzystujące algorytmy sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego (AI/ML) do rewolucjonizowania całych branż. – W bazie Crunchbase na dziesięć największych rund w 2020 r. w spółki mające siedzibę w Polsce aż pięć swoją przewagę upatruje w wykorzystaniu uczenia maszynowego czy sztucznej inteligencji. Są to: Infermedica, Nomagic, Applica, Neptune.ai i Versabox. Łącznie wszystkie polskie firmy wykorzystujące AI/ML pozyskały blisko 40 proc. zebranego kapitału przez rodzime startupy. Jesteśmy przekonani, że ten trend będzie się nasilał – komentuje Artur Banach, partner w Movens VC.

Popłynie szeroki strumień funduszy

Tomasz Snażyk, prezes Startup Poland, liczy, że inwestorzy zaczną głębiej sięgać do kieszeni. – Myślę, że w II połowie roku rynek transakcji przyspieszy, więc całościowo 2021 r. będzie dla funduszy VC rokiem z dużo większą liczbą dużych rund. Firmy starsze, trzyletnie czy czteroletnie, będą ubiegały się o kolejne środki, bo po rundach sprzed kilku lat potrzebują kolejnego zasilenia. Zatem rund B będzie w funduszach zdecydowanie więcej – przekonuje. I zaznacza, że nie oznacza to wcale spadku liczby inwestycji „seed” (z ang. zalążkowych) czy tych w rundach A.

– Prognozujemy, że 2021 r. przyniesie pełne odmrożenie funduszy – zarówno po stronie VC, jak i klientów – potwierdza Daniel Świątkowski.

Gdzie popłynie kapitał? Jakub Niestrój, prezes funduszu Averton Sterling, celuje w sektor przemysłowy, w tym energię odnawialną, przemysł 4.0, fintechy i biotechy oraz e-commerce. – W ciągu trzech lat planujemy przeznaczyć na inwestycje 200 mln zł, przy czym w 2021 r. pozyskać 100 mln. Jeszcze w pierwszym kwartale tego roku zakończymy pierwszą rundę finansowania – tłumaczy.

Biznes Ludzie Startupy
Ten polski 18-latek stworzył system AI dla firm zbrojeniowych w USA
Biznes Ludzie Startupy
Polskie algorytmy wykryją choroby. Medyczny start-up podbija świat
Biznes Ludzie Startupy
Polska firma wprowadza nowatorski benefit dla pracowników. Specjalne karty
Biznes Ludzie Startupy
Polski latający skuter zamierza podbić świat. Ma być „dla każdego"
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Biznes Ludzie Startupy
Polska akwizycja w Finlandii. Start-up z miliarderem na pokładzie zaczyna ekspansję
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku