Firmy i marki są coraz aktywniejsze w sieci i coraz chętniej komunikują się ze swoimi klientami poprzez media społecznościowe. Tak właśnie zrodził się nowy trend – chat-commerce, który pozwala prowadzić sprzedaż z tego poziomu.
– Wykorzystując Facebooka, Instagram, LinkedIn czy kanał YouTube, Gizmi umożliwia sprzedaż bezpośrednio z poziomu aplikacji i znacznie przyspiesza cały proces zakupowy. Wszystko odbywa się w oknie chatu Facebook Messengera, bez dodatkowych kroków przekierowujących na stronę sklepu czy płatności online – wskazuje Tomasz Uściński, współtwórca startupu.
CZYTAJ TAKŻE: E-handel łapie zadyszkę. Ale boom jeszcze wróci
Rodzima spółka podkreśla, że jej rozwiązanie pomaga w prosty sposób monetyzować treści cyfrowe, wykorzystując popularne kanały komunikacji. – Lista zastosowań Gizmi jest długa i pozwala wystawić na sprzedaż m.in. szkolenie, nagranie wideo, utwór muzyczny, dietę, artykuł, e-booka, voucher czy bilet. Cały proces komunikacji i sprzedaży odbywa się w oknie czatu i jest intuicyjny – tłumaczy Uściński. I podkreśla, że wszystko trwa kilka sekund (od podjęcia decyzji do finalizacji sprzedaży). – To jest kluczowa wartość Gizmi: zamknięcie luki między punktem inspiracji zakupowej, a punktem konsumpcji – zaznacza twórca innowacyjnego rozwiązania.
W kwestii płatności Gizmi współpracuje z globalnym fintechem, amerykańską firmą Stripe. Cały projekt powstał zaś pod skrzydłami funduszu Tar Heel Capital Pathfinder.