Amerykanie liczą na przełom w leczeniu raka piersi – z pomocą ma im przyjść unikalna technologia opracowana przez naukowców z Wrocławia. Chodzi o projekt firmy Biotts. Skuteczność nośnika, który zostanie wykorzystany w innowacyjnej terapii, potwierdziły badania przedkliniczne. Balanced Biotech, biotechnologiczna spółka z USA, kupiła licencję na polską innowację. Choć wartość tej umowy nie została ujawniona, to mówi się o milionach dolarów. – To były bardzo szybkie negocjacje. Podpisaliśmy umowę w niespełna trzy miesiące od pierwszego kontaktu – mówi Karolina Buratyńska, menedżer generalna w Biottsie.
To będzie jeden z pierwszych polskich leków procedowanych przez FDA (amerykańska agencja ds. leków).
To dopiero początek
U jednej na osiem kobiet na świecie diagnozuje się raka piersi. Co 29 sekund potwierdzany jest nowy przypadek. Ten nowotwór to prawdziwa zmora, z którym lekarze wciąż nie potrafią sobie poradzić. Być może to właśnie naukowcy z Wrocławia przyczynią się do przełomu. – Nasz głęboko penetrujący system transdermalny, działający bezpośrednio na chorobowo zmienione tkanki, pozwala uzyskać silniejszy efekt terapeutyczny, zwiększając znacznie komfort pacjenta, i równocześnie obniżyć koszty jego leczenia. Autorski nośnik MTC-Y od Biottsa jest jedynym na świecie systemem umożliwiającym przenoszenie przez skórę substancji hydrofilowych, przeciwciał, dużych cząsteczkę oraz białek – wyjaśniają w startupie.
CZYTAJ TAKŻE: Kontrowersyjne metody wykrywania raka. Wprowadzają w błąd
Raymond Kalmar, prezes Balanced Biotech, o polskiej technologii mówi wprost: to jest „game changer”.