Nazywany „latającym żołnierzem” Zapata miał przelecieć na „latającej desce” nad kanałem La Manche w 20 minut. Francuz wystartował tuż po godz. 9 czasu polskiego. Jak podało Sky News, podczas próby międzylądowania w celu uzupełnienia paliwa, Franky Zapata nie trafił w pływającą platformę. Według tego źródła, Francuz nie odniósł obrażeń.
Franky Zapata to sportowiec, który ściga się na skuterach wodnych (ma tytuł mistrza świata w tej dyscyplinie), ale jest też założycielem firmy Zapata Racing, która stworzyła latającą deskę tzw. Flyboard.
CZYTAJ TAKŻE: Bezzałogowce uratują pilotów US Army
Zapata twierdzi, że flyboard może osiągnąć prędkość nawet 190 km na godzinę i może bez lądowania lecieć przez ok. 10 minut. Zasilany jest paliwem lotniczym.
Wynalazca chciał dokonać swego wyczynu w 110. rocznicę pierwszego lotu samolotem nad kanałem. Tym samym chciał powtórzyć na latającej desce samolotowy wyczyn Louisa Bleriota.