Influencerzy z sieci już od paru lat skutecznie zdobywają atencję młodszej części społeczeństwa, która stroni od tradycyjnych mediów, jak gazety, radio czy telewizja. Internet wykreował nowe autorytety dla pokolenia nastolatków. To dlatego ze sklepów szybko znikają lody Koral – nie te reklamowane kiedyś przez Marylę Rodowicz, lecz youtuberową Ekipę.
Pandemia tylko wzmocniła nowe zjawisko i siłę tzw. influencer marketingu. Największe firmy biją się dziś o to, by właśnie ich produkty w internecie promowały gwiazdy pokroju Karola „Friza” Wiśniewskiego, Tromby czy Wersowy z Ekipy.
Specyfika czasów
– Epidemia Covid-19 sprawiła, że spędzamy online jeszcze więcej czasu. To stąd nagła popularność Clubhouse, rosnąca siła TikToka i wyjątkowa mocna pozycja Instargama oraz YouTube’a – wskazuje w branżowym serwisie Influencer Marketing Hub Brian Mechem, współtwórca agencji Grin.
CZYTAJ TAKŻE: YouTube zastąpił już młodym telewizję. Co i jak długo oglądamy?
– Każde pokolenie ma swoją formę rozrywki. Kiedyś były to książki, gazety, później radio. Potem przyszła telewizja. Teraz następuje czas wideo i treści w sieci, a influencerzy przez to, że mogą bardziej dynamicznie niż wielkie firmy dostosowywać się do tego, czego oczekuje widownia, są w stanie zaproponować kontent, odpowiednio dopasowany do odbiorców – mówi Marek Myślicki, przewodniczący grupy roboczej influencer marketing przy IAB Polska, a jednocześnie strategic partnership director w agencji GetHero, która współpracuje z Ekipą.