Podobna dynamika jest w Polsce. Eksperci twierdzą, że rosnące zapotrzebowanie na biura coworkingowe, nazywane również flex, jest rezultatem rosnącej liczby startupów i szybko rozwijającego się przemysłu kreatywnego.
Przybywa metrów flex
Z danych przygotowanych dla nas przez firmę JLL wynika, że polski rynek powierzchni coworkingowych w ostatnich latach rósł w tempie 30–40 proc. rocznie. Jak podkreśla Mateusz Polkowski, dyrektor Działu Badań Rynku i Doradztwa w JLL, w ciągu ostatniego roku dynamika ta sięgnęła jednak aż 100 proc.
– Operatorzy elastycznych biur oferują już ponad 220 tys. mkw. powierzchni, z czego 75 proc. jest zlokalizowane w Warszawie. Z naszych danych wynika też, że co czwarty metr kwadratowy wynajmowanego biura w centrum stolicy w tym roku był przestrzenią elastyczną – tłumaczy Polkowski.
Rosnące zapotrzebowanie na biura flex jest rezultatem dużej liczby innowacyjnych firm, które rosną jak grzyby po deszczu, szybko rozwijającego się przemysłu kreatywnego, a także dynamicznej ekspansji dużych międzynarodowych graczy
To wyraźny trend, ale wciąż w naszym kraju stosunkowo nowy. Bartłomiej Zagrodnik, partner zarządzający i prezes Walter Herz, wyjaśnia, że aktywność operatorów przestrzeni coworkingowych w Warszawie jest wyjątkowo duża. Jak zaznacza, tylko w ciągu pierwszych trzech kwartałów minionego roku firmy z tego sektora wynajęły w mieście prawie 90 tys. mkw. powierzchni biurowej, generując ok. 14 proc. popytu na warszawskie biura.