Brak miejsc parkingowych to jedna z największych bolączek komunikacyjnych wszystkich większych miast. W Polsce setki tysięcy kierowców codziennie borykają się z problemem parkowania, często nawet kilka razy dziennie. Zarządcy dróg od lat próbują znaleźć sposób, który jednocześnie zaspokoi potrzeby kierowców oraz wpasuje się w możliwości urbanistyczne. Pomocną dłoń wyciąga im warszawski startup Sparking, który pokazuje, że boom na usługi ekonomii współdzielenia (z ang. sharing economy) to nie tylko aplikacje typu Uber czy Airbnb.
Usprawnić parkowanie
Polska aplikacja społecznościowa winkPark ma za zadanie rozwiązać problem znalezienia wolnego miejsca do parkowania w miastach. Idea jest dość prosta – kierowcy, którzy ją zainstalują, mogą wymieniać się między sobą informacjami poprzez zaznaczanie na mapie pozycji ich samochodów i zgłaszanie w ten sposób gotowości do „wymiany”. Ważnym elementem systemu jest możliwość żądania opłaty za czas oczekiwania i przytrzymanie miejsca. Kierowca, który chce mieć gwarancję parkowania, musi uprzednio dokonać rezerwacji. Warunkiem udanej wymiany jest dojazd na miejsce w czasie wyznaczonym przez udostępniającego.
CZYTAJ TAKŻE: Roboty rozwiążą problem braku miejsc parkingowych
– Patrzymy na problem parkowania głównie przez pryzmat społeczny, dlatego projektując aplikację, postawiliśmy na zaangażowanie społeczności, której ten problem dotyczy. W winkPark to kierowcy wymieniają się miejscami do parkowania i tym samym ułatwiają sobie życie w przestrzeni miejskiej – mówi Piotr Kowalczyk, prezes Sparking i twórca apki.
większość kierowców ma problem z parkowaniem i zdecydowana większość z nich korzysta ze smartfonów oraz różnych sieci społecznościowych