Estoński fintech spróbuje sił w Polsce. Imponujący wzrost

Montonio, innowacyjny dostawca płatności online, który opanował już 10 proc. udziału w rynku w krajach bałtyckich, rozpoczyna działalność w naszym kraju – ustaliła „Rzeczpospolita”.

Publikacja: 11.04.2022 23:40

Montonio – startup z Tallina – wchodzi do Polski, a dzięki potężnemu wsparciu finansowemu może skute

Montonio – startup z Tallina – wchodzi do Polski, a dzięki potężnemu wsparciu finansowemu może skutecznie powalczyć o rynek płatności w sektorze handlu internetowego

Foto: shutterstock

Startup, finansowo wspierany przez znanych estońskich przedsiębiorców, takich jak Markus Villig (założyciel firmy Bolt), Martin Sokk (Lightyear), Kair Käsper (Klaus) czy Sven Kirsimäe (Rendin), pozyskał właśnie kolejną rundę, w ramach której popłynie do niego 11 mln euro. Pieniądze pomogą spółce z Tallina w międzynarodowej ekspansji. A pierwsza na celowniku jest Polska.

Celem jest podbój rynków w całej Europie

Założony w 2018 r. fintech to jedna z niewielu platform umożliwiających płatności za pomocą Revoluta. W niespełna rok od powstania obecna była już w ponad 3 tys. sklepów internetowych na Litwie, Łotwie i Estonii. Teraz chce Polakom ułatwić sprzedaż online. Montonio myśli także o poszerzeniu wachlarza produktowego i nie wyklucza inwestycji w rozwój zespołu deweloperskiego nad Wisłą.

Montonio jest jedną z najczęściej wybieranych platform płatności dla e-commerce w krajach bałtyckich – oferuje kompleksową obsługę sklepów internetowych w zakresie m.in. dostarczania infrastruktury płatności bankowych oraz obsługi finansowania zakupów przy użyciu modelu ratalnego i płatności odroczonej (BNPL). Wkrótce wdrożona zostanie funkcjonalność pozwalająca sprzedawcy za pomocą jednego przycisku, zaadresować przesyłkę, a klientowi końcowemu dokonać ewentualnego zwrotu towaru.

W niespełna rok od rozpoczęcia działalności estońska spółka zdobyła aż 10 proc. udziału w rynku w swoim regionie. Teraz rusza w Polsce, oferując pełną integrację systemu płatności z aplikacją Revolut. Ma też partnerstwo z BLIK-iem. W startupie deklarują, że chcą „skalować” swoją działalność na całą Europę.

– Działamy w modelu tzw. payment orchestration. Oznacza to jedno narzędzie do zarządzania procesem zakupowym w sklepie internetowym, włączając w to wszystkie najpopularniejsze na danym rynku metody płatności. Wszystko z wykorzystaniem przyjaznego we wdrożeniu API – mówi nam Andrzej Bagiński, Country Launcher w Montonio.

Znani inwestorzy pomogą w rozwoju

Finansowanie w kwocie 11 mln euro to duży zastrzyk dla startupu. Za inwestycją stoi ff VC (w portfolio ma np. Car Scanner, czy PandaScore) i Index Ventures, który w portfelu ma m.in. takie spółki, jak Revolut czy Adyen (holenderska firma płatnicza, która umożliwia firmom akceptowanie płatności w handlu elektronicznym oraz płatności mobilnych). W rundzie wzięli udział także prywatni inwestorzy związani np. z Bolt, Wise (kiedyś TransferWise), czy Pipedrive. Łącznie Montonio pozyskał już – od początku swojej działalności – 14 mln euro.

– Wartość zakończonej rundy oraz fakt, iż oprócz dużych instytucji zaufały nam takie osoby, jak m.in. Myles Dawson, były dyrektor zarządzający Adyen, pokazuje, że nasz model biznesowy znajduje uznanie specjalistów branżowych, a inwestorzy widzą duży potencjał do dalszego rozwoju – komentuje Markus Lember, prezes i współzałożyciel Montonio.

Czytaj więcej

Wręczyliśmy wyróżnienia Rzeczpospolitej Cyfrowej za 2021 rok

Sami inwestorzy nie ukrywają z kolei, że startup ma potencjał, by zagospodarować swój kawałek tortu na rynku e-commerce. – Jesteśmy pod wrażeniem organicznego rozwoju firmy, który ujawnia się poprzez realny popyt na ich produkt. Montonio zajmuje się naprawdę dużym wycinkiem infrastruktury e-commerce. Obsługują praktycznie wszystko, co dzieje się na drodze procesu sprzedażowego, zaczynając od płatności – mówi Julia Andre, partner w Index Ventures.

Z usług fintechu korzystają za granicą m.in. iDeal (reseller produktów Apple’a), City Kliima (sprzedawca urządzeń do wentylacji), Seisuk (dostawca mebli biurowych), a także platforma Frog.ee czy sieć Apteek i sklepy KehaPood.

Jak podkreśla Julia Andre, przedstawicielom funduszu zaimponował fakt, że firma rośnie w tak dużym tempie i to w sposób organiczny. A perspektywy są niezwykle obiecujące. Obecnie w Polsce działa ponad 50 tys. sklepów internetowych. Według prognoz, wartość naszego rynku e-commerce w 2026 r. osiągnie pułap ponad 160 mld zł.

Fintechowy boom

Estoński fintech nad Wisłą nie będzie miał jednak łatwo. Na rodzimym rynku konkurencja w tej branży jest bowiem całkiem spora (warto zaznaczyć, że tylko w segmencie płatności działa tu kilkadziesiąt podmiotów).

Startupy z branży finansowej okazały się beneficjentami pandemii, podczas której społeczeństwo potrzebowało rozwiązań cyfrowych i zdalnych. Jak podaje serwis Cashless, w naszym kraju działają 273 takie spółki (i projekty fintechowe), a do tego operują tu również zagraniczne firmy (39). Eksperci podkreślają, że to rekordowo duża liczba podmiotów – o ponad 20 proc. większa niż jeszcze w 2020 r.).

Innowacje w świecie finansów to obecnie chyba najmocniej działający magnes na inwestorów. Szacuje się, że co piąty dolar zainwestowany globalnie w startupy trafia właśnie do podmiotów z tej branży. Zeszłoroczna wartość inwestycji kapitału venture capital w branżę technologii finansowych na świecie wyniosła prawie 132 mld dol. Jak podają analitycy CB Insights to ponad dwa i pół razy więcej niż jeszcze rok wcześniej. Dane KPMG wskazują z kolei, że – jeśli uwzględnić także kapitał private equity oraz wartość fuzji i przejęć na tym rynku – to całkowita wartość inwestycji w sektor fintech osiąga poziom aż 210 mld dol. Allied Marekt Research prognozuje, że do 2030 r. globalna wartość fintechów skoczy do około 698,5 mld dol., przy imponującym średnim tempie wzrostu w latach 2021–2030 na poziomie co najmniej 20 proc. rocznie.

Startup, finansowo wspierany przez znanych estońskich przedsiębiorców, takich jak Markus Villig (założyciel firmy Bolt), Martin Sokk (Lightyear), Kair Käsper (Klaus) czy Sven Kirsimäe (Rendin), pozyskał właśnie kolejną rundę, w ramach której popłynie do niego 11 mln euro. Pieniądze pomogą spółce z Tallina w międzynarodowej ekspansji. A pierwsza na celowniku jest Polska.

Celem jest podbój rynków w całej Europie

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes Ludzie Startupy
Od zera do miliarda w cztery miesiące. Wyceny firm od sztucznej inteligencji oszalały
Biznes Ludzie Startupy
Rewolucja na skalę światową. Polacy znaleźli sposób na braki wody i żywności
Biznes Ludzie Startupy
Polskie urządzenie wyczuje chemię. Wykryje i zbada niemal każdą substancję
Materiał partnera
Możemy zaprosić klienta w sam środek akcji
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Materiał partnera
PZU szuka innowacji w akceleratorach start-upów