Reklama

Sztuczna inteligencja wchodzi do szpitali. Polskie firmy mają nowatorskie rozwiązania

AI rozpycha się w sektorze medycznym. Jak algorytmy wpłyną na poprawę zdrowia i czy mogą wydłużyć nasze życie? Te polskie projekty dają odpowiedź.

Publikacja: 29.10.2024 06:09

Zdjęcia rentgenowskie, rezonans magnetyczny i tomografia komputerowa generują ogromne ilości danych,

Zdjęcia rentgenowskie, rezonans magnetyczny i tomografia komputerowa generują ogromne ilości danych, których analiza jest czasochłonna. Z pomocą przychodzi AI

Foto: AdobeStock

Potencjał sztucznej inteligencji w ochronie zdrowia jest gigantyczny i, co ważne, dostrzegane jest to nad Wisłą. W ciągu ostatnich pięciu lat sam udział polskich start-upów medycznych, pracujących w dziedzinie AI i ML (uczenia maszynowego), zwiększył się na rynku spółek technologicznych z branży AI z 30 do 64 proc. – podają w swoim raporcie Koalicja AI i Innowacji w Zdrowiu oraz Polska Federacja Szpitali.

Trend jest wyraźny – szacuje się, że mniej więcej jedna piąta organizacji opieki zdrowotnej na świecie przyjęła już modele AI, a wdrożenia tego typu zmniejszyły o 20 proc. czas poświęcany przez lekarzy na zadania administracyjne. Ale w przypadku tej technologii chodzi o znacznie więcej niż ograniczenie biurokracji. Wedle prognoz do 2025 r. już nawet 90 proc. szpitali ma wykorzystywać technologię opartą na sztucznej inteligencji do wczesnej diagnostyki i zdalnego monitorowania pacjentów.

Cyfrowy kardiolog

Zdjęcia rentgenowskie, rezonans magnetyczny i tomografia komputerowa generują ogromne ilości danych, których analiza jest czasochłonna. Dane obrazowe cechuje jednak wysoka standaryzacja, dzięki czemu mogą być one skutecznie oceniane przez algorytmy. I to już ma miejsce. Badania American College of Radiology dowodzą, że dziś 30 proc. radiologów wykorzystuje sztuczną inteligencję w swojej praktyce klinicznej, a 20 proc. planuje zakup narzędzi AI w najbliższej przyszłości. Swoją cegiełkę w rozwoju sztucznej inteligencji w sektorze medycznym dołożyć chce Medicalgorithmics. Firma opracowała narzędzie AI, które przyspiesza i usprawnia diagnozę chorób serca. Chodzi o projekt DRAI – system opracowany na podstawie gigantycznej bazy ponad 3,6 mln dni zapisów badań EKG. Badanie przeprowadzone na próbie 14,6 tys. pacjentów z całego świata wykazało, że zastosowanie AI zmniejsza liczbę krytycznych błędów aż 14-krotnie w porównaniu z tradycyjnymi metodami, gdzie analiza wyników EKG była prowadzona manualnie. Przyspiesza także proces analizy, co umożliwia lekarzom szybsze podejmowanie decyzji diagnostycznych, a to kluczowe w przypadkach krytycznych nieprawidłowości pracy serca. DRAI uzyskała już zgody regulacyjne na stosowanie w diagnostyce w USA, Kanadzie, UE czy W. Brytanii. Jeszcze w br. spółka planuje pierwsze komercyjne wdrożenie u jednego z partnerów w Europie.

Czytaj więcej

Przełomowe leki na raka czy cukrzycę. Polskie firmy zmieniają światową medycynę

– Wyniki badania DRAI dowodzą, iż AI jest wartościowym narzędziem wspierającym pracę techników EKG i lekarzy kardiologów. Nasze zaawansowane algorytmy znacząco przyspieszają proces analizy danych EKG i podnoszą jakość diagnozy, eliminując krytyczne błędy – przekonuje Przemysław Tadla z zarządu Medicalgorithmics.

Reklama
Reklama

Ale sztuczna inteligencja może pomóc również w diagnostyce wrodzonych wad serca płodu. Właśnie takie badania są częścią projektu szkoleniowo-naukowego InteliCardio, realizowanego m.in. z udziałem Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. Eksperci mają spore oczekiwania wobec AI, gdyż wady takie są obecnie drugą główną przyczyną zgonów wśród noworodków. To efekt niskiego wskaźnika wykrywalności, który waha się na poziomie 30–50 proc., a powodowany jest nieskutecznymi i niedokładnymi diagnozami.

Czytaj więcej

Stworzyli nowy sposób wykrywania chorób. Firma ze Stalowej Woli wyciśnie łzy

Algorytmy pomagają również personalizować terapię nowotworów u dzieci – badania w tym zakresie prowadzi Instytut Genetyki Człowieka PAN w Poznaniu.

AI szuka sposobu na nowotwory

Co roku w Polsce diagnozuje się ok. 1200 nowych zachorowań na nowotwory u najmłodszych, z czego blisko 25 proc. stanowią białaczki. Zespół prof. dr hab. Małgorzaty Dawidowskiej, z pomocą AI, chce zmierzyć się z tym wyzwaniem. – Oporność i nawroty białaczki to poważny problem – wielu pacjentów umiera, bo leczenie nawracającej białaczki jest trudniejsze niż pierwsza walka z chorobą. Poznanie mechanizmów, które prowadzą do nawrotu, pozwoli na opracowanie nowych metod wspierających leczenie czy wręcz nowych metod terapii. Chcemy zidentyfikować markery wskazujące pacjentów, u których ryzyko nawrotu jest największe. Prowadzimy badania, w których generowanych jest bardzo dużo danych. Aby lepiej wykorzystać ich potencjał, sięgamy po AI. Algorytmy pomagają analizować zbiory danych w poszukiwaniu cech, które mogą poprawić prognozowanie i leczenie – tłumaczy prof. Dawidowska.

AI coraz odważniej rozpycha się więc w sektorze ochrony zdrowia. A najlepszym przykładem tego może być Symptomate – pierwsza aplikacja z certyfikatem resortu zdrowia. Polska platforma, wspierana przez AI, wykorzystuje bazę wiedzy medycznej gromadzonej przez wrocławską firmę Infermedica od ponad dekady. Używają ją szpitale i centra medyczne, wspiera lekarzy i pacjentów – poczynając od wywiadu i oceny możliwych schorzeń, przez zbieranie informacji o pacjencie. Za jej pomocą dokonano już ponad 17 mln wywiadów medycznych.

Biznes Ludzie Startupy
Nie tylko Ozempic. Polacy chcą odchudzić Europejczyków z pomocą AI
Biznes Ludzie Startupy
Polska to rynek przyzwyczajony do mocnej konkurencji
Biznes Ludzie Startupy
Koniec kradzieży rowerów? Polski pomysł podbija świat
Patronat Rzeczpospolitej
24 godziny na cyfrowe rozwiązania. Znamy zwycięzców HackNation 2025
Biznes Ludzie Startupy
Do start-upów trafią duże pieniądze. Państwowa instytucja wesprze zagraniczną ekspansję
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama