Voiceboty, cyberobrona czy badanie ryzyka raka. Państwowe giganty pokochały start-upy

Spółki Skarbu Państwa zaczęły dostrzegać potencjał drzemiący w młodych firmach technologicznych – PZU ogłosiło właśnie, że na współpracy z nimi zyskało ponad 200 mln zł. Mocno na taką kooperację stawiają też m.in. Orlen i PKO BP.

Publikacja: 19.03.2025 07:11

Duże firmy z udziałem skarbu państwa osiągają korzyści z inwestycji w start-upy, choć nie wszystkie

Duże firmy z udziałem skarbu państwa osiągają korzyści z inwestycji w start-upy, choć nie wszystkie przedsięwzięcia odnoszą sukces

Foto: Adobe Stock

Choć rodzime molochy już parę lat temu otworzyły się na współpracę z małymi firmami, licząc na innowacyjny impuls, to wciąż do start-upów, które liczą na wsparcie gigantów, płynie stosunkowo wąski strumień pieniędzy. Fundacja Start-up Poland wylicza, że ledwie 3 proc. młodych spółek pozyskało kapitał na rozwój od CVC. Tak określa się korporacyjne fundusze wysokiego ryzyka. Ale często ważniejszym niż sama inwestycja może być pozyskanie potężnego partnera. I tu spółki Skarbu Państwa mogą być napędem dla ekosystemu start-upowego.

Tyle PZU zyskało dzięki start-upom

Dowodzi tego przykład PZU. W ciągu ostatnich siedmiu lat ubezpieczyciel wdrożył 49 nowatorskich rozwiązań opracowanych przez innowatorów z Polski i zagranicy. Te przynoszą państwowej firmie rokrocznie korzyści liczone w dziesiątkach milionów złotych. W tym okresie – jak twierdzi Marcin Kurczab, dyrektor ds. innowacji i AI w PZU – przeanalizowano ponad 7 tys. pomysłów na nowe rozwiązania, które mogłyby zostać zaimplementowane w PZU. Gęste sito przeszło 5 proc. z nich, a po szczegółowej weryfikacji, czyli procesie biznesowej, prawnej i technicznej walidacji, do pilotażu dopuszczono zaledwie 77 najlepszych. Finalnie wdrożono dotąd 16 innowacji usprawniających obszar obsługi szkód, 11 w zakresie sprzedaży i marketingu, a także jeszcze 22 inne projekty, odnoszące się m.in. do samych oferowanych produktów, czy segmentu obsługi klienta. Efekt. Jak ujawnia Marcin Kurczab, „zrealizowane korzyści netto” dla PZU z wdrożonych do tej pory projektów to ponad 200 mln zł.

Choć PZU nie prowadzi własnego, tzw. korporacyjnego funduszu CVC (Corporate Venture Capital), który przejmowałby udziały w spółkach technologicznych, to jest aktywne w tym sektorze poprzez zaangażowanie w tzw. fundusz funduszy (fund of funds). – Inwestujemy w alternatywne klasy aktywów, w tym start-upy i innowacyjne tzw. projekty zalążkowe, ale robimy to pośrednio poprzez wyspecjalizowane fundusze. PZU inwestuje w projekty private equity i venture capital – mówi Kurczab.

Czytaj więcej

Wyróżnienia „Rzeczpospolitej Cyfrowej”. Z polskimi innowacjami nie jest tak źle, wskazaliśmy wybitnych

Jak podkreśla, pomimo że PZU nie dokonuje bezpośrednich inwestycji na polskim rynku, to ubezpieczyciel współpracuje ze start-upami z naszego kraju. – Przede wszystkim w modelu współpracy komercyjnej, czyli w relacji dostawca–klient – wyjaśnia. I dodaje, że to się sprawdza.

Innowacje pod lupą koncernów

Państwowa spółka wdrożyła nowatorskie projekty od innowatorów z Polski i zagranicy. Jak się dowiedzieliśmy, np. brytyjski Tractable dostarcza narzędzia AI do obsługi szkód komunikacyjnych. W konsekwencji PZU jako pierwszy ubezpieczyciel w Polsce i jeden z pierwszych na świecie wprowadził aplikację, która umożliwia klientom przesyłanie zdjęć i opisu szkody pojazdu dla wybranych rodzajów zdarzeń, a oparty na sztucznej inteligencji system w czasie rzeczywistym analizuje na tej podstawie zakres i rodzaj uszkodzeń oraz listę części potrzebnych do naprawy, w ciągu kilku minut generując wstępny kosztorys. Duński Comadso dostarczył z kolei porównywarkę zakresów ubezpieczeń (z systemu korzystają sprzedawcy i zespoły wsparcia sprzedaży), a holenderski Skin Vision umożliwił PZU wdrożenie medycznej aplikacji na smartfony, pozwalającej każdemu ocenić ryzyko nowotworów skóry (za pomocą sztucznej inteligencji).

W PZU swoje projekty mogły zakotwiczyć też polskie start-upy. Dzięki narzędziom AgroLab państwowa spółka jest w stanie wykorzystywać AI i satelity do precyzyjnej analizy szkód w uprawach, firma Zowie opracowała z kolei chatbota, który udziela np. informacji o produktach PZU i pomaga klientom sprawdzić status zgłoszonej szkody, a dzięki uczeniu maszynowemu z każdym pytaniem robi to coraz lepiej. Rodzimy CUX.io u ubezpieczyciela uruchomił poza tym system do analizy doświadczeń klienta (w państwowej spółce zapewniają, że doprowadził on do 70-proc. zmniejszenie frustracji klienta na kluczowych stronach). PZU kooperuje także z RIFFSEC, który dostarcza dane o wyciekach danych, czy o planowanych atakach phishingowych, a także Simpl.rent (np. uniwersalna platforma dystrybucji ubezpieczeń online) i Muffintech (duży model językowy przeszkolony pod kątem ubezpieczeń).

Czytaj więcej

Największa inwestycja Orlenu w start-up. Kryzys w branży rozszalał się na dobre

Ale podobnych przykładów w spółkach Skarbu Państwa jest więcej. Mocno na start-upy stawia choćby Orlen (to dzięki takiej współpracy z innowatorami powstał voicebot do obsługi klientów Orlen Paczki i Orlen Vitay czy wdrożono system analizy zdjęć satelitarnych, który ułatwia optymalizację zarządzania przestrzenią wokół linii energetycznych).

Jak rozwija się rynek CVC?

Orlen postawił na inwestycje w start-upy. Jego fundusz VC zaangażował się m.in. w norweską spółkę Heimdall Power (jednego ze światowych liderów optymalizacji sieci elektroenergetycznych), która rozwija technologię pozwalającą zwiększyć przepustowość sieci elektroenergetycznych aż o 40 proc., czy Euroloop (producent ultraszybkich stacji ładowania pojazdów elektrycznych). Wsparcie koncernu otrzymały też polski CTHINGS.CO (specjalizuje się w tworzeniu innowacyjnych rozwiązań z obszaru 5G i przemysłowego internetu rzeczy), niemiecki Circunomics (recykling akumulatorów samochodów elektrycznych) oraz francuski Shippeo (platforma pomagająca tworzyć bardziej wydajne procesy zarządzania łańcuchem dostaw). Orlen VC planuje dokonywać około pięciu inwestycji rocznie.

Aktywny jest też fundusz PKO VC, a na celownik bierze nie tylko rozwiązania bankowe, ale też projekty insurtech, innowacje przeznaczone dla przedsiębiorstw czy branży energetycznej (przykładem może być inwestycja w estoński Fusebox, który dostarcza wirtualne elektrownie). Ten CVC ma już na koncie nawet ciekawe dezinwestycje – bank wyszedł choćby z takich projektów, jak Applica.ai czy Telemedi.

Jednym z motorów dla CVC nad Wisłą jest program PFR CVC. Łączna wartość środków pompowanych przez PFR w jego ramach ma wynieść maksymalnie 373 mln zł. Ale czy to będzie wystarczający impuls do zachęcania gigantów do wspierania małych? Eksperci twierdzą, że globalnie rynek CVC nie rozwija się tak dynamicznie jak można byłoby oczekiwać.

25 proc.

kapitału zainwestowanego w 2024 r. w start-upy

stanowiły pieniądze funduszy CVC – podaje Dealroom

Wskazywać mają na to dane PitchBook, z których wynika, że aktywność funduszy korporacyjnych w ciągu ostatniej dekady nie przekładała się na oczekiwaną wzmożoną aktywność w kontekście fuzji i przejęć. Z drugiej strony szacuje się, iż pieniądze od CVC były zaangażowane w latach 2021–2024 w ponad 20 proc. transakcji venture capital na świecie. Dealroom wylicza, że wartościowo w 2024 r. środki funduszy CVC stanowiły przeszło jedną czwartą całkowitego kapitału zainwestowanego w start-upy (dla porównania w 2014 r. było to jedynie 15 proc.).

Korporacje gwarantują sukces?

W Polsce, ale i w całym naszym regionie Europy, potencjał CVC we wspieraniu innowacji nie został jeszcze wykorzystany. Maximilian Schausberger, dyrektor zarządzający Elevator Ventures, podmiotu venture capital związanego z Raiffeisen Bank International, podkreśla, iż w Europie Środkowo-Wschodniej nadal „istnieje znacząca luka inwestycyjna” w tym zakresie. Czy w najbliższym czasie sytuacja na Starym Kontynencie może ulec zmianie? Philippine Horak, dyrektor Orange Ventures, sądzi, że gorzej nie będzie, bo 89 proc. inwestorów korporacyjnych planuje zwiększyć lub utrzymać swoje inwestycje w start-upy w ciągu najbliższych trzech lat.

Czytaj więcej

Zagadka polskich start-upów. Świetne pomysły, ale kiedy zaczną podbijać świat?

PitchBook podaje, że w 2024 r. globalna liczba transakcji wysokiego ryzyka, gdzie przewodnim podmiotem był fundusz CVC, sięgnęła 1500, a ich wartość dobiła do niemal 40 mld dol. To nieznacznie lepszy wynik niż rok wcześniej (39,2 mld dol.), ale znacznie gorszy niż w pandemicznym szczycie. W latach 2021–2022 do innowatorów z korporacji popłynęło w sumie w prawie 4350 transakcjach rekordowe ponad 125 mld dol. Mimo wszystko trend wydaje się optymistyczny. Między 2014 a 2024 r. liczba transakcji z udziałem CVC jako głównego inwestora wzrosła ponaddwukrotnie (z poziomu 694), z kolei wartość tych umów skoczyła aż trzykrotnie (z pułapu 13 mld dol.). To napawa optymizmem, tym bardziej że – jak zauważa Bill Taranto, prezes MSD Global Health Innovation Fund, start-upy wspierane przez CVC rzadziej ponoszą porażki, a częściej odnoszą sukcesy.

Choć rodzime molochy już parę lat temu otworzyły się na współpracę z małymi firmami, licząc na innowacyjny impuls, to wciąż do start-upów, które liczą na wsparcie gigantów, płynie stosunkowo wąski strumień pieniędzy. Fundacja Start-up Poland wylicza, że ledwie 3 proc. młodych spółek pozyskało kapitał na rozwój od CVC. Tak określa się korporacyjne fundusze wysokiego ryzyka. Ale często ważniejszym niż sama inwestycja może być pozyskanie potężnego partnera. I tu spółki Skarbu Państwa mogą być napędem dla ekosystemu start-upowego.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes Ludzie Startupy
Wyróżnienia „Rzeczpospolitej Cyfrowej”. Z polskimi innowacjami nie jest tak źle, wskazaliśmy wybitnych
Biznes Ludzie Startupy
Polskie tuzy technologii z imponującym projektem. Rzucają wyzwanie USA
Biznes Ludzie Startupy
Bot biegłym rewidentem. Księgowa AI prześwietli firmy
Biznes Ludzie Startupy
Rewolucja w wykrywaniu raka? Guru z Doliny Krzemowej inwestuje w polską firmę
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Biznes Ludzie Startupy
Polska firma pomoże pozyskać kluczowy surowiec. Wielka nadzieja medycyny
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń