Choć rodzime molochy już parę lat temu otworzyły się na współpracę z małymi firmami, licząc na innowacyjny impuls, to wciąż do start-upów, które liczą na wsparcie gigantów, płynie stosunkowo wąski strumień pieniędzy. Fundacja Start-up Poland wylicza, że ledwie 3 proc. młodych spółek pozyskało kapitał na rozwój od CVC. Tak określa się korporacyjne fundusze wysokiego ryzyka. Ale często ważniejszym niż sama inwestycja może być pozyskanie potężnego partnera. I tu spółki Skarbu Państwa mogą być napędem dla ekosystemu start-upowego.
Tyle PZU zyskało dzięki start-upom
Dowodzi tego przykład PZU. W ciągu ostatnich siedmiu lat ubezpieczyciel wdrożył 49 nowatorskich rozwiązań opracowanych przez innowatorów z Polski i zagranicy. Te przynoszą państwowej firmie rokrocznie korzyści liczone w dziesiątkach milionów złotych. W tym okresie – jak twierdzi Marcin Kurczab, dyrektor ds. innowacji i AI w PZU – przeanalizowano ponad 7 tys. pomysłów na nowe rozwiązania, które mogłyby zostać zaimplementowane w PZU. Gęste sito przeszło 5 proc. z nich, a po szczegółowej weryfikacji, czyli procesie biznesowej, prawnej i technicznej walidacji, do pilotażu dopuszczono zaledwie 77 najlepszych. Finalnie wdrożono dotąd 16 innowacji usprawniających obszar obsługi szkód, 11 w zakresie sprzedaży i marketingu, a także jeszcze 22 inne projekty, odnoszące się m.in. do samych oferowanych produktów, czy segmentu obsługi klienta. Efekt. Jak ujawnia Marcin Kurczab, „zrealizowane korzyści netto” dla PZU z wdrożonych do tej pory projektów to ponad 200 mln zł.
Choć PZU nie prowadzi własnego, tzw. korporacyjnego funduszu CVC (Corporate Venture Capital), który przejmowałby udziały w spółkach technologicznych, to jest aktywne w tym sektorze poprzez zaangażowanie w tzw. fundusz funduszy (fund of funds). – Inwestujemy w alternatywne klasy aktywów, w tym start-upy i innowacyjne tzw. projekty zalążkowe, ale robimy to pośrednio poprzez wyspecjalizowane fundusze. PZU inwestuje w projekty private equity i venture capital – mówi Kurczab.
Czytaj więcej
Biodegradowalne opakowania, autonomiczne busy, kwanty czy polska sztuczna inteligencja – nasi przedsiębiorcy i naukowcy realizują światowej klasy projekty.
Jak podkreśla, pomimo że PZU nie dokonuje bezpośrednich inwestycji na polskim rynku, to ubezpieczyciel współpracuje ze start-upami z naszego kraju. – Przede wszystkim w modelu współpracy komercyjnej, czyli w relacji dostawca–klient – wyjaśnia. I dodaje, że to się sprawdza.