Polski e-commerce bije rekordy. Nakręca rynek paczek

Firmy kurierskie zacierają ręce. Boom na e-zakupy sprawia, że popyt na ich usługi rośnie jak szalony. Za dwa lata będą dostarczać prawie dwa razy więcej przesyłek niż w 2016 r.

Publikacja: 03.06.2019 22:02

Wielka sortownia Amazona

Wielka sortownia Amazona

Foto: Bloomberg

Wart ok. 9,5 mld zł rynek pocztowy w naszym kraju rośnie jak na drożdżach. Od 2016 r. przychody uzyskane przez operatorów zwiększyły się łącznie o niemal 1,8 mld zł, co oznacza wzrost o 23 proc., a tylko w ub.r. wzrost wartości usług pocztowych przekroczył 1 mld zł. Rok 2018 był drugim z rzędu, w którym tempo wzrostu wartości rynku ponad dwukrotnie wyprzedziło tempo wzrostu całej gospodarki.

O ile w 2017 r. odnotowano 10-proc. wzrost wartości rynku pocztowego przy wzroście PKB Polski o 4,8 proc., to w ub. r. wzrost osiągnął już tempo 12 proc. przy dynamice PKB 5,1 proc. – podaje Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) w opublikowanym właśnie raporcie za 2018 r.

""

cyfrowa.rp.pl

Nie jest tajemnicą, że ta imponująca dynamika to zasługa rosnącej liczby przesyłek kurierskich. A za nimi stoi boom na zakupy internetowe.

Internetowy napęd

W minionym roku wysłaliśmy niemal 369 mln przesyłek kurierskich – o ponad 100 mln więcej niż dwa lata wcześniej. A prognozy UKE są jeszcze bardziej optymistyczne – w 2021 r. liczba przesyłek kurierskich może sięgnąć nawet 0,5 mld sztuk. A to prawie dwa razy więcej niż w 2016 r. Już dziś ten segment polskiego rynku jest jednym z najszybciej rozwijających się w całej Europie. Niemal co drugi złoty zarabiany przez operatorów działających na rodzimym rynku pochodzi właśnie ze świadczenia usług kurierskich.

– Impet rozwoju usług kurierskich wynika z bardzo pozytywnej dynamiki rozwoju rynku e-commerce w Polsce. To przede wszystkim e-handel jest motorem generującym kolejne rekordy wolumenów kurierskich – komentuje Wojciech Kliber, wiceprezes brokera usług kurierskich Sendit.

Polacy pokochali zakupy w sieci. Szacuje się, że z usług e-sklepów korzysta co drugi dorosły

Polacy pokochali zakupy w sieci. Szacuje się, że z usług e-sklepów korzysta co drugi dorosły. – Trendy światowe pokazują, że w najbliższych latach klientów będzie jeszcze więcej. Można się zatem spodziewać, że ubiegłoroczny rekord zostanie pobity – potwierdza Justyna Siwek, rzecznik Poczty Polskiej (PP).

Jak podkreśla, PP w tym segmencie konkuruje o klienta z wielkimi międzynarodowymi przedsiębiorstwami m.in. z Niemiec, Wielkiej Brytanii, USA i Francji. Mimo to zwiększa przychody z rynku kuriersko-paczkowego (tzw. KEP).

CZYTAJ TAKŻE: Poczta Polska umożliwia klientom śledzenie przesyłek smartfonem

– W 2017 r. w strukturze przychodów Poczty ok. 16 proc. pochodziło z rynku KEP. Zgodnie z naszą strategią w 2022 r. firma podwoi przychody z tego obszaru. W perspektywie długoterminowej łączne przychody z obszaru KEP, usług logistycznych i e-commerce przekroczą poziom przychodów z korespondencji tradycyjnej – tłumaczy Siwek.

Listy to segment, który od lat notuje stałe spadki. Z roku na rok wysyłamy ich o kilka procent mniej. To trend, który się utrzyma, a nawet przybierze na sile. Niespodziewanie jednak w 2018 r. i tu wystąpiły istotne wzrosty.

Listy w odwrocie, ceny w górę

Paczki i różnego rodzaju inne dostawy kurierskie stanowią niespełna 1/5 wszystkich przesyłek na rynku pocztowym (wartościowo stanowią prawie połowę rynku). Wciąż pod tym względem dominują listy, których w 2018 r. wysłaliśmy 1,27 mld. Te, po ponad 2-proc. spadku w 2017 r., w minionym roku odnotowały znaczący wzrost popytu. Wysłano ich o niemal 20 mln więcej niż rok wcześniej. W PP przekonują, że było to zdarzenie jednorazowe. Chodzi o tzw. efekt RODO.

CZYTAJ TAKŻE: Amazon wycofuje się z Chin. Czas na ekspansję w Polsce?

– To konsekwencja akcji komunikacyjnych wynikających z przepisów w sprawie ochrony danych osobowych – wyjaśnia Justyna Siwek. I zaznacza, że ub.r. był prawdopodobnie ostatnim, w którym rosła liczba tradycyjnej korespondencji. – Pierwsze cztery miesiące tego roku pokazują, że w porównaniu z analogicznym okresem 2018 r. liczba tradycyjnych listów jest mniejsza o 10 proc. – dodaje.

Jednocześnie rosną ich ceny. Jak zauważa Rafał Brzoska, założyciel InPostu, z raportu UKE można wysnuć ciekawy wniosek, który odnosi się do wolnego rynku: – Otóż, o ile na praktycznie zmonopolizowanym rynku listów średnia cena każdego wysłanego listu rośnie, o tyle na w pełni konkurencyjnym rynku kurierskim wzrost cen nie nadąża za wzrostem wolumenów. Czyli średnia cena przesyłek spada – podkreśla Brzoska. – Każdy zwolennik protekcjonizmu na rynku pocztowym w Polsce powinien się zapoznać z tym raportem. Konkluzja jest jedna, za monopol i uprzywilejowanie jednego podmiotu na rynku płacą konsumenci – kontynuuje.

W segmencie paczek w br. znaczących podwyżek raczej nie będzie. Eksperci ostrzegają jednak, że – paradoksalnie – te, które już wkrótce nastąpią, będą dziełem właśnie InPostu. – W tym roku będziemy świadkami głównie korekt inflacyjnych – przekonuje Wojciech Kliber.

Według niego będzie mieć to związek z efektem presji płacowej, która w branży kurierskiej jest szczególnie odczuwalna, ale także wzrostu cen na rynku paliw. – Jedyny wyjątek, jaki obserwujemy, to dość mało stabilna polityka cenowa InPostu. Podwyżki usług tego przewoźnika rynek odczuje już w tym miesiącu, a najpóźniej od III kwartału br. – twierdzi nasz rozmówca.

CZYTAJ TAKŻE: Polak musi testować, czyli jak kupujemy online

Rosnące ceny usług to zatem czynnik równie istotny jak rosnący popyt odpowiedzialny za zwiększające się przychody firm kurierskich. – 23-proc. zwiększenie przychodów uzyskanych przez operatorów jest w pewnej części zasługą zmian cenowych, nie tylko wolumenowych. Dla przykładu, największy operator kurierski – DPD, przeprowadził w ub.r. podwyżkę cen oraz ponadstandardową indeksację dodatkowej składowej cenowej, tzw. dopłaty paliwowej – tłumaczy wiceprezes Sendit. – Poczta Polska zareagowała z kolei na te ruchy poważną podwyżką w ostatnim kwartale zeszłego roku, przy czym zmiany te efektywnie dają się odczuć od początku 2019 r. – tłumaczy wiceprezes Sendit.

Wart ok. 9,5 mld zł rynek pocztowy w naszym kraju rośnie jak na drożdżach. Od 2016 r. przychody uzyskane przez operatorów zwiększyły się łącznie o niemal 1,8 mld zł, co oznacza wzrost o 23 proc., a tylko w ub.r. wzrost wartości usług pocztowych przekroczył 1 mld zł. Rok 2018 był drugim z rzędu, w którym tempo wzrostu wartości rynku ponad dwukrotnie wyprzedziło tempo wzrostu całej gospodarki.

O ile w 2017 r. odnotowano 10-proc. wzrost wartości rynku pocztowego przy wzroście PKB Polski o 4,8 proc., to w ub. r. wzrost osiągnął już tempo 12 proc. przy dynamice PKB 5,1 proc. – podaje Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) w opublikowanym właśnie raporcie za 2018 r.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes Ludzie Startupy
Historia zdrowia każdego w jednym pliku. Firma z Warszawy chce zlikwidować kolejki
Biznes Ludzie Startupy
Sztuczna inteligencja z Polski chce odmienić działanie firm w USA
Biznes Ludzie Startupy
Polska elektrownia wodna nie musi mieć tamy
Biznes Ludzie Startupy
Klikasz i kupujesz to, co widzisz w TV. Pomoże polska sztuczna inteligencja
Biznes Ludzie Startupy
Polacy radykalnie wydłużyli świeżość żywności. Technologia z Torunia trafi do USA