Rynek ten, który na świecie okrzyknięto w ostatnich tygodniach bańką spekulacyjną (na skutek gwałtownego spadku wartości wyemitowanych tokenów), w jakiś sposób zdołał jednak przyciągnąć spółkę Skarbu Państwa. Być może dlatego, że na skutek dokapitalizowania z budżetu kwotą 190 mln zł, czy planowanym finansowaniem (również z naszych wspólnych pieniędzy) strat ponoszonych przez Pocztę z tytułu świadczenia tzw. usług powszechnych, moloch nie musi się już zbytnio martwić o swoją egzystencję.
Czytaj więcej
Boom na cyfrowe „dzieła sztuki” to już historia. W ub.r. rynek ten wzrósł o 8500 proc., jednak od stycznia br. globalna branża tzw. niewymiennych tokenów runęła aż o 97 proc.
No ale do sedna. Poczta Polska (PP) ogłosiła, że uruchamia specjalną stronę internetową: nft.poczta-polska.pl, gdzie będzie przedstawiać ofertę w zakresie „cyfrowego kolekcjonerstwa”. Pierwszych 1558 klientów ma otrzymać token - Talara Filatelistycznego „August”. Kolejne pojawią się w I kwartale przyszłego roku. W PP podkreślają, że „prekursorskie kryptoprodukty filatelistyczne”. Firma, która przesuwa strategiczny program budowy automatów paczkowych (złapał już kwartalne opóźnienie), chce pokazać, że nie przespała kolejnej okazji i stawia na cyfryzację. Robi to jednak w momencie, gdy na rynku NFT jest więcej pytań, wątpliwości i złych emocji.
Emisja kryptoznaczków, jak zaznaczają w PP - pierwszych w Polsce, ma raczej być zabiegiem czysto wizerunkowym. Ale może chodzi o ratowanie niszy filatelistycznej? Ta, wydawałoby się schyłkowa działalność Poczty, kierowana do kolekcjonerów, według nowego prezesa spółki Krzysztofa Falkowskiego ma potencjał i może stać się „przyszłościowym rozwiązaniem”. Wątpię.
Z raportu opracowanego przez ekspertów kancelarii Kochański & Partners, w zakresie NFT polski system podatkowy jest nieprzejrzysty i skomplikowany, a przez to – niekonkurencyjny. Ustawodawca jest wciąż na bardzo wczesnym etapie analizy skutków transakcji wykorzystujących waluty wirtualne. Tymczasem świat już jest po etapie zachłyśnięcia się tą technologią. Teraz odbija się ona czkawką. I właśnie w takim momencie PP z pompą ogłasza projekt cyfrowego znaczka (precyzyjniej chodzi o unikalne tokeny NFT w sieci Polygon w standardzie ERC1155). W planie jest choćby emisja kryptowalorów o nazwie „Polska w kosmosie”. Mam wrażenie, że Poczta Polska już w nim jest.