Eksperci podkreślają, że ów boom to efekt koronawirusa. Chińczycy, którzy z obawy o zdrowie, pozostają w domach, spędzają więc wiele czasu przed smartfonem. W ciągu pierwszego tygodnia lutego ściągnęli oni aż ponad 222 mln aplikacji.

CZYTAJ TAKŻE: Smartfon największa ofiara koronawirusa. Covid-19 bije w elektronikę

Dane wskazują, że najpopularniejsze wśród Chińczyków są obecnie gry. W ciągu tygodnia liczba załadowań takich apek sięga niemal 70 mln. Szybko rośnie jednak popyt na programy edykacyjne. Zainteresowanie nimi jest dwukrotnie większe niż rok temu. To konsekwencja zamkniętych szkół i poszukiwania alternatywnych źródeł wiedzy. W dalszej kolejności w rankingu najpopularniejszych aplikacji są te rozrywkowe (ok. 20 mln ściągnięć) oraz fotograficzne (ok. 10 mln).

Na świecie topnieje z kolei zainteresowanie aplikacjami podróżniczymi. Wedle ekspertów firmy AppsFlyer liczba pobrań takich programów skurczyła się od początku roku o 20 proc. Apki do rezerwacji np. w Hong Kongu odnotowały ponad 40-proc. spadki.