Kultowy smartfon Apple był w centrum uwagi wydarzenia odbywającego się w Cupertino w Kalifornii – w ofercie tradycyjnie znalazło się kilka wersji urządzenia, od podstawowej (warto zaznaczyć, iż linia Mini została zakończona wraz z modelem 14), przez Plus, po Pro i Pro Max, ale tym razem pojawiły się w nich tytanowe obudowy, nowe porty ładowania (USB-C zamiast Lightning), czy unowocześnione aparaty. Te ostatnie mają zyskać tzw. obiektywy peryskopowe, które zapewnią telefonom lepsze możliwości zoomu (mają wykorzystywać lustra lub pryzmaty, by uzyskać zaawansowany obiektyw bez konieczności znaczącego powiększania modułu aparatu). Obiektyw główny w modelach 15 oraz 15 Plus otrzymał sensor o rozdzielczości 48 MP (ze światłem f/1.6), który zastąpił jednostkę 12 MP. Przy tym nie będzie to obiektyw znany z iPhone’a 14 Pro, lecz całkiem nowa jednostka od Sony, która ma zadbać o lepszą jakość fotografii w trudniejszych warunkach oświetleniowych. Jako drugi aparat Apple zaoferuje obiektyw ultraszerokokątny 12 MP.