Wyścig się rozpoczął. Realme GT 7 Dream Edition – smartfon inspirowany Formułą 1

realme odkryło karty. We wtorek w Paryżu światło dzienne ujrzał smartfon realme GT 7 Dream Edition, będący efektem strategicznego partnerstwa z zespołem Aston Martin Aramco Formula One®.

Publikacja: 27.05.2025 13:53

Wyścig się rozpoczął. Realme GT 7 Dream Edition – smartfon inspirowany Formułą 1

Foto: realme

Formuła 1 to najbardziej elitarna klasa wyścigowa na świecie. Bolidy są naszpikowane najnowszymi technologiami, od silników, poprzez przeniesienie napędu, zawieszenie i wykorzystywane materiały, aż po zaawansowaną aerodynamikę. Za ich sterami zasiadają najlepsi kierowcy świata, którzy potrafią panować nad potworami, które z łatwością przekraczają prędkość 350 km/h, a ich przyspieszenie wgniata w fotel: pierwszą „setkę” osiągają po niecałych 2 sekundach, na drugą potrzebują niespełna 4 s, a trzecia pojawia się na liczniku w mniej niż 9 s.

Nic dziwnego, że Formuła 1 od dekad fascynuje ludzi i cieszy się ogromną popularnością we wszystkich zakątkach świata, kierowcy mają rzesze fanów, a marki ścigające się na torach F1 mają status kultowych.

To właśnie sportowe DNA, wyrafinowany design i imponujące parametry stały się inspiracją do niezwykłego projektu łączącego świat Formuły 1 i smartfonów. Chińska marka realme ogłosiła niedawno strategiczne partnerstwo z zespołem Aston Martin Aramco Formula One Team. I jest już pierwszy efekt tej współpracy.

A mowa o limitowanej edycji smartfona serii realme GT 7 Dream Edition, który łączący w sobie wyścigowe dziedzictwo i flagowe osiągi. Globalna premiera telefonu nastąpiła we wtorek 27 maja w Paryżu.

Flagowa wydajność i sportowy design

realme GT 7 zadebiutował z procesorem MediaTek Dimensity 9400e na pokładzie, plasującym się wśród trzech najlepszych procesorów dla urządzeń z systemem Android w Europie. Wyposażony jest w baterię o pojemności 7000 mAh oraz obsługuje ładowanie 120 W, co zapewnia dwa dni wytrzymałości oraz pełne ogniwo w zaledwie 40 minut. Parametry te zostały potwierdzone przez białą księgę TÜV Rheinland dotyczącą technologii baterii.

Urządzenie zostało zaprojektowane z myślą o najlepszej wydajności: wykorzystuje w pełni wielordzeniowy procesor i technologię GT Boost, aby utrzymać 120 FPS w grach, optymalizując jednocześnie wydajność energetyczną.

Foto: realme

Tak więc GT 7 łączy w sobie moc klasy konsolowej z innowacyjną technologią chłodzenia IceSense Graphene, która zapewnia rozpraszanie ciepła w zakresie 360° dla utrzymania ciągłej wysokiej wydajności. Unikatowe zastosowanie grafenu w części tylnej obudowy nie jest przypadkowe. Ten zaawansowany technologicznie materiał odpowiada nie tylko za zwiększoną odporność plecków smartfona, ale właśnie wspomaga także rozpraszanie ciepła, dzięki czemu nawet podczas intensywnej sesji gamingowej czy intensywnego użytkowania, telefon pozostaje chłodny i przyjemny w dotyku. Rozwiązanie to zostało zaprojektowany z myślą zarówno o entuzjastach technologii i produktywności, jak i fanach rozrywki.

Strategiczne partnerstwo

Ogłoszenie strategicznego partnerstwa realme i Aston Martin Aramco Formula One Team, które zostało zawarte na trzy lata, nastąpiło zaledwie kilka dni temu. Obie strony podkreślały wartość, jaką wniesie dla fanów wyścigów i technologii.

Jak wskazywało realme, współpraca z Aston Martin Formula One® – legendarną marką znaną z precyzyjnej inżynierii, wysokiej wydajności i kultowego designu – oznacza odważne kroki w stronę zapewnienia niezrównanych wrażeń technologicznych następnemu pokoleniu.

Pierwszy efekt partnerstwa – czyli realme GT 7 Dream Edition (edycja marzeń) – to smartfon marzeń nie tylko dla fanów wysokiej wydajności oraz oczywiście miłośników sportów motorowych, w szczególności Formuły 1. Jest to również doskonała okazja dla wyrażenia siebie przez wszystkich, którzy chcą się wyróżnić, dla których ważny jest indywidualny, wysmakowany styl.

Sky Li, CEO realme, wskazywał na fakt, że połączenie sił z legendarnym zespołem wyścigowym, takim jak Aston Martin Aramco F1, jest dla marki kluczowym krokiem w przesuwaniu granic innowacji. – Cieszymy się, że możemy wykorzystać naszą nową platformę, aby nadal dostarczać wyróżniające się projekty i najwyższej jakości rzemiosło użytkownikom na całym świecie – mówił Sky Li.

Matt Chapman, dyrektor ds. licencji i towarów, Aston Martin Aramco Formula One™ Team, dodał: – Z przyjemnością witamy realme w zespole, wprowadzając na rynek nasz pierwszy w historii smartfon. GT 7 Dream Edition łączy w sobie wysoką wydajność z innowacyjnym wzornictwem.

Zapowiedział, że team z niecierpliwością czeka na współpracę nad kolejnymi modelami. Bo rzeczywiście na jednym urządzeniu się nie skończy. Obie strony w ramach współpracy planują bowiem opracowywać dwa modele rocznie, co czyni to partnerstwo jeszcze bardziej niezwykłym. Dzięki temu partnerstwu każdy fan technologii, designu i elitarnych wyścigów może mieć zawsze przy sobie smartfon wyrażający sportową pasję, łączący najnowsze rozwiązania ze świata smartfonów z dziedzictwem innowacji F1.

Formuła 1 to najbardziej elitarna klasa wyścigowa na świecie. Bolidy są naszpikowane najnowszymi technologiami, od silników, poprzez przeniesienie napędu, zawieszenie i wykorzystywane materiały, aż po zaawansowaną aerodynamikę. Za ich sterami zasiadają najlepsi kierowcy świata, którzy potrafią panować nad potworami, które z łatwością przekraczają prędkość 350 km/h, a ich przyspieszenie wgniata w fotel: pierwszą „setkę” osiągają po niecałych 2 sekundach, na drugą potrzebują niespełna 4 s, a trzecia pojawia się na liczniku w mniej niż 9 s.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Gadżety
Polacy w domach trzymają prawdziwy skarb. Nieużywaną elektronikę
Gadżety
Popularne urządzenia Apple czeka rewolucja. Wyciekły informacje
Gadżety
Z Apple'a wyciekły informacje o nowym modelu. To ma być rewolucja w iPhone'ach
Materiał Promocyjny
Jak technologia ułatwia codzienne życie? 7 gadżetów, które warto mieć w domu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Gadżety
Wiadomo już, ilu Polaków ma smartwatcha lub „smart” opaskę. To przyszłość medycyny