Jest ona córką samego założyciela Huawei Rena Zhengfei. Zatrzymanie ma mieć związek z naruszeniem przez koncern amerykańskich sankcji wobec Iranu, ale także obostrzeniami handlowymi z Kubą, Sudanem i Syrią. Wiceprezes grozi ekstradycja do USA – informuje „New York Times”. Śledztwo w tej sprawie trwa od kilku miesięcy.

Meng Wanzhou została zatrzymana 1 grudnia i obecnie przebywa w areszcie w Vancouver. Rozprawa dotycząca wyznaczenia kaucji została wyznaczona na piątek – poinformował rzecznik kanadyjskiego Departamentu Sprawiedliwości Ian McLeod.

Huawei opublikowało oświadczenie w sprawie aresztu Meng Wanzhou, w którym pisze, że wiceprezes koncernu została zatrzymana w czasie międzylądowania w Kanadzie „w imieniu prokuratora Wschodniego Dystryktu Nowego Jork” i w związku z „nieokreślonymi zarzutami”.

Firma podkreśla, że otrzymała niewiele informacji w sprawie zarzutów i nie jest świadoma jakichkolwiek wykroczeń ze strony pani Meng. Chińska ambasada w Ottawie wezwała kanadyjskie władze do „natychmiastowe zwrócenia wolności” Meng Wanzhou, która nie złamała praw w Kanadzie ani Stanach Zjednoczonych.

CZYTAJ TAKŻE: Szpiegowski cień nad 5G

„Będziemy uważnie śledzić rozwój sytuacji i podejmować wszelkie działania, aby stanowczo chronić przysługujące prawa i interesy chińskich obywateli” – napisano w oświadczeniu ambasady.

Jednocześnie koncern zapewnił, że przestrzega wszelkich praw i zasad na wszystkich rynkach, na których działa, co dotyczy również sankcji nałożonych przez ONZ, USA oraz Unię Europejską.

Amerykańskie władze prowadzą przeciwko chińskiemu koncernowi dochodzenie od 2016 roku. Departament Sprawiedliwości chce ograniczyć dostępu Huawei do amerykańskiej gospodarki w związku z podejrzeniem o wykorzystywanie technologii do szpiegowania obywateli USA.

„Bardzo mało szczegółowych informacji zostało przekazanych do Huawei w kwestii tych oskarżeń. Huawei nie jest świadoma ewentualnych naruszeń prawa przez panią Meng. Spółka wierzy, że kanadyjski i amerykański system sądowniczy ostatecznie dojdą do właściwych wniosków” – napisał Guo Ping, prezes Huawei.

Do aresztowania Meng doszło zaledwie kilka dni po tym jak prezydent USA Donald Trump i chiński przywódca Xi Jinping porozumieli się w sprawie zawieszenia podwyżek ceł i wznowienia negocjacji handlowych. Zatrzymanie dyrektor finansowej Huawei wywołało więc gwałtowną reakcję na giełdach. Hang Seng, główny indeks giełdy w Hongkongu spadł w czwartek o 2,5 proc. a japoński Nikkei 225 zniżkował o 1,9 proc.

– Był moment optymizmu po weekendowych rozmowach amerykańsko-chińskich, ale rzeczywistość okazała się nie taka prosta – wskazuje Noruhiro Fujito, strateg z Mitsubishi UFJ Morgan Stanley Securities.

Amerykańskie władze w ostatnich miesiącach naciskały na sojuszników, by nie dopuszczali Huawei do projektów budowy sieci telekomunikacyjnych 5G. Robiły to z obawy związki Huawei z chińskim wywiadem i partią komunistyczną. Huawei została ostatnio wykluczona z przetargów na budowę sieci 5G w Australii, Nowej Zelandii i Wielkiej Brytanii.

„Aresztowanie dyrektor finansowej Huawei w związku z łamaniem amerykańskich sankcji doprowadzi do korozji rozmów handlowych pomiędzy Waszyngtonem a Pekinem. Pekin prawdopodobnie gniewnie zareaguje na aresztowanie chińskiej obywatelki w kraju trzecim za łamanie amerykańskiego prawa” – piszą analitycy Eurasia Group.

Huawei, to jeden z największych producentów sprzętu telekomunikacyjnego na świecie. Firma powstała w 1987 roku.