Rosyjski atak na firmę, od której zaczął się impeachment Trumpa

Rosyjski wywiad wojskowy GRU przeprowadził atak phishingowy na ukraińską spółkę Burisma Holdings – wynika z analizy amerykańskiej firmy Area 1 Security, zajmującej się cyberbezpieczeństwem.

Publikacja: 14.01.2020 12:58

Joe Biden, wiceprezydent za czasów Obamy i kandydat na prezydenta, ma problem. Rosjanie mogli pozysk

Joe Biden, wiceprezydent za czasów Obamy i kandydat na prezydenta, ma problem. Rosjanie mogli pozyskać dane na temat pracy jego syna w ukraińskiej firmie Burisma Holding

Foto: Elijah Nouvelage/Bloomberg

We władzach spółki Burisma Holdings zasiadał m.in. Hunter Biden, syn Joe Bidena, byłego wiceprezydenta USA. Burisma zatrudniła również Aleksandra Kwaśniewskiego, byłego prezydenta RP.

Według Area 1 Security, GRU rozpoczęło kampanię phishingową przeciwko Bursimie w listopadzie 2019 roku (phishing to metoda oszustwa internetowego, w której cyberprzestępca podszywa się pod kogoś innego, by wyłudzić hasła i inne cenne dane lub by zainfekować komputer szkodliwym oprogramowaniem.) Hakerom z GRU chodziło o zdobycie loginów i odnieśli w tym sukces. Nie wiadomo do czego miały posłużyć zdobyte przez nich informacje.

CZYTAJ TAKŻE: Drżą przed nią giganci Doliny Krzemowej

Spółka Burisma znajduje się w centrum afery, która posłużyła demokratom jako powód do impeachmentu prezydenta Donalda Trumpa. Trump miał w 2019 r. naciskać na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, by Ukraina znalazła dowody na korupcję rodziny Bidenów w sprawie Burismy.

""

Hunter Biden w towarzystwie Nancy Pelosi, przewodniczącej Izby ReprezentantówBloomberg

cyfrowa.rp.pl

Burisma Holdings to spółka gazowa należąca do Mykoły Złoczewskiego, ukraińskiego oligarchy, który był ministrem środowiska w ekipie prorosyjskiego prezydenta Wiktora Janukowycza. W 2014 r. część aktywów Burismy została zamrożona przez londyński sąd, w związku z podejrzeniem prania brudnych pieniędzy. Wkrótce potem później Burisma Holdings ogłosiła, że w skład jej rady dyrektorów wszedł amerykański prawnik Hunter Biden, syn wiceprezydenta Joe Bidena. Do władz tej spółki trafił wówczas były prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski.

CZYTAJ TAKŻE: Włamali się do utajnionych zeznań podatkowych Trumpa. Pomysłowo?

Hunter Biden miał wcześniej małe doświadczenie w branży energetycznej, ale w Burisma Holdings zarabiał 50 tys. dol. miesięcznie. Dodatkowo zarabiał na prowizjach wypłacanych mu przez spółkę. Przez 16 miesięcy od kwietnia 2016 r. na konta związane z jego działalnością biznesową trafiło z Burismy 3,1 mln dol. Jego ojciec nieformalnie odpowiadał zaś w administracji Obamy za politykę związaną z Ukrainą. Obecność Huntera Bidena w jego spółce bardzo się więc Złoczewskiemu opłacała.

W styczniu 2015 r. brytyjski sąd odblokował 23 mln dol. należące do Złoczewskiego. Zrobił to po liście z prokuratury generalnej w Kijowie, w którym wskazywano, że oligarcha nie zrobił niczego sprzecznego z ukraińskim prawem (we wrześniu 2015 r. ambasador USA w Kijowie zarzucał ukraińskim władzom, że chcą zamieść tę sprawę pod dywan). 10 lutego 2015 r. nowym ukraińskim prokuratorem generalnym został Wiktor Szokin. Był on postacią kontrowersyjną (w listopadzie 2015 r. stał się celem zamachu z użyciem karabinu snajperskiego), ale poważnie podszedł do śledztwa w sprawie Burismy. Chciał m.in. przesłuchać Huntera Bidena w sprawie pieniędzy, które mu wypłacała ta spółka. – Kilkakrotnie prezydent Petro Poroszenko prosił mnie, bym przyjrzał się sprawie Burismy i rozważył możliwość zmniejszenia intensywności działań śledczych, ale odmówiłem zamknięcia tego śledztwa – zeznał później Szokin.

CZYTAJ TAKŻE: Zaskakujący wynik rankingu. Najszybsi i najskuteczniejsi hakerzy

Później do akcji włączył się Joe Biden. W lutym 2016 r. zagroził, że USA nie dadzą Ukrainie gwarancji kredytu opiewającego na 1 mld dol., jeśli Szokin nie zostanie odwołany ze stanowiska. Spełnienie tej groźby mogłoby zagrozić bankructwem Ukrainy. Szokin podał się więc do dymisji 15 lutego 2016 r. – Powiedziałem: jeżeli w ciągu sześciu godzin wasz prokurator generalny nie zostanie odwołany, nie otrzymacie pieniędzy. I ten sukinsyn został odwołany – chwalił się później Biden w wywiadzie dla „Głosu Ameryki”.

We władzach spółki Burisma Holdings zasiadał m.in. Hunter Biden, syn Joe Bidena, byłego wiceprezydenta USA. Burisma zatrudniła również Aleksandra Kwaśniewskiego, byłego prezydenta RP.

Według Area 1 Security, GRU rozpoczęło kampanię phishingową przeciwko Bursimie w listopadzie 2019 roku (phishing to metoda oszustwa internetowego, w której cyberprzestępca podszywa się pod kogoś innego, by wyłudzić hasła i inne cenne dane lub by zainfekować komputer szkodliwym oprogramowaniem.) Hakerom z GRU chodziło o zdobycie loginów i odnieśli w tym sukces. Nie wiadomo do czego miały posłużyć zdobyte przez nich informacje.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Globalne Interesy
Ustawa antytiktokowa stała się ciałem. Chiński koncern wzywa Amerykanów
Globalne Interesy
Niemiecki robot ma być jak dobry chrześcijanin. Zaskakujące przepisy za Odrą
Globalne Interesy
Mark Zuckerberg rzuca wyzwanie ChatGPT. „Wstrząśnie światem sztucznej inteligencji”
Globalne Interesy
Amerykański koncern zwalnia pracowników. Protestowali przeciw kontraktowi z Izraelem
Globalne Interesy
Zagadkowa inwestycja Microsoftu w arabską sztuczną inteligencję. Porzucone Chiny