Zakład w Kalifornii, podobnie jak wszystkie inne biznesy w tym stanie, decyzją lokalnych władz otrzymał nakaz wstrzymania pracy. Chodziło o ograniczenie możliwości rozprzestrzeniania się koronawirusa.
CZYTAJ TAKŻE: Tweet wart 14 mld dolarów. Elon Musk lubi szokować
Elon Musk z premedytacją postanowił złamać jednak stanowe regulacje i ruszył z produkcją swoich elektrycznych samochodów. Jednocześnie zwrócił się z apelem do służb, aby – jeśli policja będzie chciała zatrzymać osoby, które złamały prawo i wróciły do pracy – aresztować tylko jego. Musk zapewnił, że bierze na siebie pełną odpowiedzialność.
Kontrowersyjne zachowanie Elona Muska nie jest zaskoczeniem. Założyciel Tesli już wcześniej zapowiadał, iż chce natychmiast wznowić produkcję, a nawet jego firma pozwała władze Kalifornii i zagroziła przeniesieniem fabryki do Teksasu.
CZYTAJ TAKŻE: Elon Musk dał imię synowi. Czy tym razem nie przesadził?