Pierwszy pozew dotyczy czterech byłych pracowników, zatrudnionych obecnie w konkurencyjnej firmie Zoox z Kalifornii. Zostali oskarżeni o kradzież poufnych informacji, m.in. związanych z magazynowaniem energii.
CZYTAJ TAKŻE: Tesla celem hakerów z całego świata. To wyjątkowe zawody
Jak podaje serwis „Business Insider”, pracownicy zostali przyłapani przez przypadek. Jeden z nich, Craig Emigh, będąc już zatrudnionym w Zooxie, omyłkowo wysłał e-mail do swojego byłego współpracownika z Tesli. W załączniku dodał dokument prawnie zastrzeżony przez Teslę, podmienił w nim jedynie logo byłego pracodawcy na logo Zoox.
Tesla w obszernym pozwie opiera się na zapisach związanych z koniecznością dotrzymania tajemnicy handlowej, które obowiązują nawet po rozwiązaniu umowy o pracę.
Koncern uznał, że Zoox dzięki pozyskanym informacjom zaoszczędził ogromne sumy i czas potrzebny na wytworzenie technologii.