Na początku czerwca ognisko zachorowań na Covid-19 sprawiło, że zamknięto jedne z kluczowych zakładów, w których testowano zaawansowane technologicznie mikroprocesory. Fabryka firmy King Yuan Electronics w hrabstwie Maioli w centralnej części Tajwanu została zamknięta na kilka dni, po tym jak wykryto zakażenia wśród zagranicznych robotników. 2000 pracowników imigrantów skierowano na przymusową, dwutygodniową kwarantannę. Spółka została więc pozbawiona 30 proc. siły roboczej w tej fabryce i musiała ją uzupełniać pracownikami tymczasowymi rekrutowanymi lokalnie.
CZYTAJ TAKŻE: Dramat z czipami. Pandemia, sankcje i… wielka pomyłka
– Jak tylko za dwa tygodnie wrócą pracownicy imigranci, zwiększymy produkcję, by zrekompensować straty. Spółka nie spodziewa się większego wpływu na swoje wyniki roczne ani na interesy – zapewniał Aaron Chang, rzecznik King Yuan Electronics. Przyznał jednak, że produkcja w czerwcu może spaść o 30–35 proc. King Yuan Electronics to dostawca mikroprocesorów m.in. dla spółki Nvidia oraz dla koncernu Intel. Jej czerwcowy spadek produkcji będzie więc kolejnym czynnikiem pogłębiającym niedobory na rynku mikroprocesorów. Tym bardziej że ogniska koronawirusa wykryto również w fabrykach Greatek i Accton, czyli innych tajwańskich producentów chipów. Choć są zalewani zamówieniami z całego świata, to coraz częściej daje im się we znaki „siła wyższa”.
Seria niefortunnych zdarzeń
Mogło się wydawać, że Tajwan radzi sobie znakomicie z pandemią Covid-19. Do maja 2021 r. zdarzały się tam bowiem jedynie pojedyncze przypadki infekcji. W maju jednak ich liczba gwałtownie skoczyła, dochodząc do 554 dziennie. To skłoniło rząd do przywrócenia części restrykcji pandemicznych. Wielu imigrantów zarobkowych prewencyjnie wysłano na kwarantannę, co uderzyło w część producentów mikroprocesorów. Jednocześnie Tajwan jest dotknięty najgorszą suszą od pięciu dekad. Również ona uderza w operacje firm produkujących półprzewodniki. Jeśli sytuacja meteorologiczna się nie poprawi, to mechanizmem racjonowania wody zostaną objęte m.in. fabryki Nanya Technology, największego tajwańskiego producenta chipów pamięci oraz TSMC, wiodącego globalnego producenta mikroprocesorów. W maju wstrząsnęła zaś Tajwanem seria awarii sieci energetycznej. Podczas jednej z nich od prądu było odciętych 659 tys. gospodarstw domowych. Praca w fabrykach nie została przerwana, choć TSMC i United Microelectronics Corp. donosiły o spadku mocy w swoich zakładach.
CZYTAJ TAKŻE: IBM stworzył rewolucyjny układ scalony. Zmieni elektronikę