Reklama
Rozwiń
Reklama

Meta zarobiła miliardy na reklamach oszustw. Wyciekły wewnętrzne dokumenty

Nawet 10 proc. przychodów koncernu Meta Marka Zuckerberga w 2024 roku pochodziło z reklam promujących na Facebooku czy Instagramie oszustwa, nielegalne kasyna i zakazane produkty. Firma twierdzi, że dane są zawyżone.

Publikacja: 07.11.2025 08:06

Mark Zuckerberg zdaje sobie sprawę, że bezwzględna walka z oszukańczymi reklamami na jego platformac

Mark Zuckerberg zdaje sobie sprawę, że bezwzględna walka z oszukańczymi reklamami na jego platformach uderzyłaby w wyniki Mety

Foto: Bloomberg

Meta szacowała, że około 10 proc. jej całkowitej sprzedaży w 2024 roku – czyli około 16 miliardów dolarów – pochodziło z reklam internetowych promujących oszustwa i zakazane towary – wynika z raportu agencji Reuters, która dotarła do wewnętrznych dokumentów firmy. Chodzi m.in. o reklamy „fałszywych sklepów i schematów inwestycyjnych, nielegalnych kasyn online oraz sprzedaży zakazanych produktów medycznych”. 

Fałszywe reklamy przynoszą miliardy

Dokumenty pokazują, jak Meta starała się oszacować skalę oszukańczych reklam w swoich aplikacjach, takich jak Facebook, Instagram czy WhatsApp oraz skalę bezsilności firmy, która przez co najmniej trzy lata nie była w stanie zidentyfikować i powstrzymać fali oszustw.

Czytaj więcej

Fala fałszywych reklam z gwiazdami. Czy Facebook walczy z oszustami?

Meta osiągnęła w 2024 roku ponad 164,5 miliarda dolarów przychodów, a w samym trzecim kwartale jej sprzedaż wzrosła o 26 proc. rok do roku, do 51,24 mld dol. Firma jednocześnie zwiększyła budżet inwestycji w sztuczną inteligencję.

Według Reutersa inny wewnętrzny dokument z grudnia 2024 roku wskazywał, że Meta generuje rocznie około 7 miliardów dolarów z tzw. „reklam wysokiego ryzyka”, czyli takich, które są jawnie wprowadzające w błąd. Szacuje się, że każdego dnia użytkownicy widzą około 15 miliardów takich reklam. W Polsce burzę wywołały fałszywe reklamy wykorzystujące wizerunek szefa InPostu Rafała Brzoski. Biznesmen rozpoczął nawet działania prawne w tej sprawie.

Reklama
Reklama

Wyższe stawki zamiast blokady

Wielu oszustw dopuszczali się marketerzy, których działania były na tyle podejrzane, że trafiały do systemów ostrzegawczych Meta. Jednak jak wynika z dokumentów, firma blokuje reklamodawców tylko wtedy, gdy jej systemy automatyczne uznają z 95-procentową pewnością, że faktycznie dopuszczają się oszustwa. W przypadkach mniejszej pewności – ale nadal dużego ryzyka – Meta po prostu podnosiła stawki za reklamy, aby „zniechęcić” podejrzanych reklamodawców.

Dokumenty pokazują również, że użytkownicy, którzy klikają w reklamy oszustw, widzą ich jeszcze więcej, ponieważ system personalizacji reklam Meta dopasowuje treści do ich wcześniejszych aktywności i zainteresowań.

Akceptacja przez firmę przychodów pochodzących z podejrzanych źródeł pokazuje brak nadzoru regulacyjnego nad branżą reklamową – ocenił Sandeep Abraham, były ekspert ds. bezpieczeństwa w Meta, obecnie prowadzący firmę doradczą Risky Business Solutions.

Czytaj więcej

Brzoska nie był pierwszy. Ten miliarder od dekady toczy wojnę z Facebookiem

Meta broni się przed zarzutami i mówi o „błędnej interpretacji” danych

Choć część dokumentów pokazuje, że Meta stara się ograniczyć liczbę fałszywych reklam, inne wskazują, iż firma obawia się, że nagłe usunięcie ich z platform mogłoby negatywnie wpłynąć na jej wyniki finansowe. Rzecznik Meta Andy Stone stwierdził, że firma „zdecydowanie zwalcza reklamy oszustw i nadużyć”, a szacunek mówiący o 10 proc. przychodów z tego typu źródeł był „szacunkowy i zbyt szeroki”. Dodał też, że „wiele z tych reklam po dalszej analizie wcale nie naruszało zasad”.

– Niestety, wyciekłe dokumenty przedstawiają wybiórczy obraz, który zniekształca podejście Meta do oszustw i nadużyć, skupiając się na analizie skali problemu, a nie na wszystkich działaniach, jakie podejmujemy, by go rozwiązać – podkreślił rzecznik firmy.

Meta szacowała, że około 10 proc. jej całkowitej sprzedaży w 2024 roku – czyli około 16 miliardów dolarów – pochodziło z reklam internetowych promujących oszustwa i zakazane towary – wynika z raportu agencji Reuters, która dotarła do wewnętrznych dokumentów firmy. Chodzi m.in. o reklamy „fałszywych sklepów i schematów inwestycyjnych, nielegalnych kasyn online oraz sprzedaży zakazanych produktów medycznych”. 

Fałszywe reklamy przynoszą miliardy

Pozostało jeszcze 87% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Globalne Interesy
Elon Musk tańczy na scenie. Pakiet płacowy, jakiego świat nie widział
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Globalne Interesy
Szef Nvidii ostrzega: Chiny mogą wygrać wyścig o sztuczną inteligencję
Globalne Interesy
Ten model AI sfabrykował zarzuty i oskarżył polityka. Gigant musiał się ugiąć
Globalne Interesy
Firmy już zwalniają pracowników. „Ojciec chrzestny AI” ostrzega, że nie ma innego wyjścia
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Globalne Interesy
Elon Musk szykuje „najbardziej pamiętną premierę w historii”. Latająca Tesla?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama