Sąd Okręgowy w Amsterdamie stanął po stronie Federacji Holenderskich Związków Zawodowych (FVN) i orzekł, że kierowcy Ubera są pracownikami, a nie niezależnymi wykonawcami. Wyrok sądu oznacza, że kierowcom przysługują prawa pracownicze takie, jak prawo do płatnego urlopu czy zwolnienia chorobowego.
- Jesteśmy rozczarowani tą decyzją, ponieważ wiemy, że przeważająca większość kierowców chce pozostać niezależna. Kierowcy nie chcą rezygnować ze swobody wyboru, czy, kiedy i gdzie pracować – skomentował Maurits Schönfeld, dyrektor generalny Ubera na Europę Północną, cytowany przez Reuters.
Uber zamierza się odwoływać od decyzji i stwierdza wprost, że „nie zamierza zatrudniać kierowców w Holandii”.
Sąd, w swoim wyroku, zgodził się ze związkami zawodowymi, które argumentowały, że kierowcy są w rzeczywistości pracownikami firmy taksówkarskiej i powinni otrzymywać takie same wynagrodzenie oraz świadczenia, jak inni pracownicy sektora.
Czytaj więcej
Brytyjski sąd przywrócił spółce 18-miesięczną licencję na działalność w Londynie. W efekcie akcje Ubera zyskiwały 3 proc. na początku poniedziałkowej sesji w Nowym Jorku.