Reklama

Dyskryminowani przez Google. Konkurenci skarżą się Komisji Europejskiej

DuckDuckGo i trzech innych rywali wyszukiwarki Google wezwało Brukselę do podjęcia działań przeciwko Alphabetowi, właścicielowi Google – donosi Reuters. Argumentują, że koncern ignoruje zalecenia Komisji.

Publikacja: 07.10.2021 12:48

Dyskryminowani przez Google. Konkurenci skarżą się Komisji Europejskiej

Foto: Bloomberg

Bruksela w 2018 r. nałożyła na Google rekordową karę w wysokości 4,24 mld euro za Androida, bo system operacyjny należący do Alphabetu umacniał dominację jego wyszukiwarki. Google był preinstalowany na smartfonach z Androidem, co praktycznie zamykało konkurentom drogę do użytkowników. Unia Europejska nakazała koncernowi zapewnienie równych szans rywalom. Ale – wedle innych graczy na tym rynku – tak się nie stało.

Po decyzji KE z 2018 r. Google wprowadził pewne zmiany - cztery miesiące temu zapowiedział, iż pozwoli rywalom konkurować za darmo o bycie domyślnymi wyszukiwarkami na urządzeniach z Androidem w Europie. Operatorzy wyszukiwarek DuckDuckGo z USA, niemieckiej Ecosia oraz francuskich: Qwant i Lilo, nie są jednak zadowoleni z proponowanych rozwiązań i domagają się dostosowania przepisów ustawy o rynkach cyfrowych (DMA). Chodzi o regulacje, które mogłyby wejść w życie w 2023 r., a opracowane przez Margrethe Vestager, unijną komisarz ds. konkurencji.

Czytaj więcej

Rosja bije w Google, a trafia we własny bank centralny

Firmy, we wspólnym liście do Parlamentu Europejskiego, zauważają, że oferowane przez Google menu preferencji, które pozwala użytkownikom wybrać domyślne wyszukiwanie podczas konfigurowania urządzenia z Androidem, nie jest np. dostępne na pulpicie Chrome ani w innych systemach operacyjnych. Poza tym jest wyświetlane użytkownikom tylko raz. „DMA powinno ustanawiać w prawie wymóg stosowania menu preferencji wyszukiwarek, co skutecznie zablokowałoby uzyskiwania domyślnego dostępu Google do wyszukiwania w systemach operacyjnych i przeglądarkach” - zaapelowali.

Trzy lata temu decyzję o potężnej karze dla Google ogłosiła właśnie komisarz Vestager. Teoretycznie mogła wynieść ona nawet 11 mld dol. (10 proc. globalnych obrotów Alphabet, czyli spółki-matki Google). Poprzedni rekord z 2017 r. wynosił 2,32 mld euro i też należał do Google. Wtedy KE zarzuciła amerykańskiemu koncernowi, że w wynikach wyszukiwania dostarczanych internautom faworyzuje własną porównywarkę cenową Google Shopping.

Reklama
Reklama

Przypomnijmy, że Komisji Europejskiej nie spodobały się praktyki Google, który nałożył na producentów wymóg preinstalowania aplikacji wyszukiwarki Google i przeglądarki internetowej Chrome jako warunek uzyskania licencji na aplikację sklepu Google’a, czyli Play Store. Ponieważ bez możliwości kupowania aplikacji trudno sobie wyobrazić funkcjonowanie jakiegokolwiek urządzenia mobilnego, faktycznie więc każdy, kto chciał sprzedawać urządzenie z systemem Androida musiał fabrycznie ustawić wyszukiwarkę Google i przeglądarkę Chrome. Ale Alphabet płacił też niektórym dużym producentom i operatorom sieci komórkowych za to, że preinstalowali na swoich urządzeniach wyłącznie aplikację wyszukiwarki Google.

Globalne Interesy
Revolut rusza z nową usługą, Polska jest pierwsza. Telekomy mogą się bać
Globalne Interesy
Chińczycy przejmują giganta robotyki z USA. Obawy o inwigilację
Globalne Interesy
YouTube tnie konta, twórcy w panice. Fani Pokemonów ruszają do ataku
Globalne Interesy
Bunt przeciw blokadom producentów. Fulu rzuca wyzwanie gigantom
Globalne Interesy
Social media jak papierosy. Pierwszy pozew w sprawie zakazu korzystania przez dzieci
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama