Aktualizacja: 01.07.2025 00:10 Publikacja: 26.04.2022 12:18
Prezydent Chin Xi Jinping
Foto: EPA/ROMAN PILIPEY
Zakup Twittera przez Elona Muska ma wielu zwolenników, którzy liczą, zgodnie z zapewnieniami samego miliardera, że stanie się on teraz serwisem, w którym zapewniona zostanie pełna wolność słowa, a działania algorytmów usuwających wpisy będzie klarowna dla wszystkich. Jest jednak również grono osób, które wątpią w szczerość deklaracji Muska.
Jeff Bezos, drugi z najbogatszych ludzi na planecie, już testuje zaangażowanie swojego antagonisty w walkę o wolne tweety. Twórca Amazona na Twitterze podał dalej komentarz Mike’a Forsytha, dziennikarza „New York Timesa”, który wskazał, że interesy biznesowe Tesli w Chinach mogą dać Pekinowi wpływ na Twittera za pośrednictwem jego nowego właściciela. Chiny to bowiem obecnie największy rynek zbytu dla producenta elektrycznych aut, tuż po rodzimym rynku amerykańskim. Głównym dostawcą baterii dla pojazdów produkowanych przez firmę Muska są również producenci z Chin. Dziennikarz napisał, że od 2009 r., gdy Pekin zakazał Twittera w tym kraju, Chiny przestały mieć jakikolwiek wpływ na tę platformę społecznościową. – Teraz może się to zmienić – zasugerował Forsyth.
W Wenecji przybywa protestów przeciw utrudnieniom wywołanym ślubem twórcy Amazona Jeffa Bezosa. Przyciąga to uwa...
Czy Donald Trump jednym ruchem palca wyłączy Europie dowolną usługę cyfrową? Dziś nasze uzależnienie od big tech...
Władze wzięły pod lupę pierwsze robotaksówki, które koncern Elona Muska wysłał na amerykańskie drogi. Nagrania z...
Chińska firma DeepSeek znalazła się pod lupą amerykańskich władz. Według USA startup AI wspiera chińskie wojsko...
Stany Zjednoczone zwróciły się do Chin o wpłynięcie na Iran, by ten nie zablokował jednego z kluczowych szlaków...
Założyciel SoftBank Group, Masayoshi Son, chce zbudować przemysłowy kompleks wart bilion dolarów w Arizonie, któ...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas